Mioduski: Liczyliśmy, że wygra duch sportu
Komisja Dyscyplinarna odrzuciła apelację Legii Warszawa i podtrzymała decyzję o wyrzuceniu Wojskowych z Ligi Mistrzów. Dariusz Mioduski, właściciel Legii, przyznał, że spodziewał się takiego rozstrzygnięcia, choć miał cichą nadzieję na pozytywne rozpatrzenie odwołania.
Do końca liczyliśmy, że zwycięży duch sportu, rozstrzygnięcie uważamy za rażąco niesprawiedliwe – stwierdził Mioduski. – Niemniej spodziewaliśmy się takiego rozstrzygnięcia i liczyliśmy się z nim. Dlatego też niezwłocznie udamy się do Trybunału Arbitrażowego ds. Sportu w Lozannie (CAS). Zamierzamy skorzystać z pełnej ścieżki odwoławczej, która umożliwi przywrócenie nam wyniku wywalczonego na boisku. Oczywiście podporządkujemy się ostatecznemu werdyktowi w tej sprawie. Mam jednak nadzieję, że wygra futbol i wartości, na których został zbudowany: fair-play i szacunek dla wyniku wywalczonego na boisku.
Mamy nadzieję, że CAS szybko rozpatrzy naszą sprawę. Nie poddajemy się i walczymy dalej. Sprawą zajmują się prawnicy, drużyna przygotowuje się do kolejnych spotkań – gramy, jak zwykle, o najwyższe cele – dodał Bogusław Leśnodorski, prezes Legii.
kol, PilkaNozna.pl
źródło: Legia.com