Przejdź do treści
Milik strzela, Marsylia gra dalej

Ligi w Europie Inne ligi

Milik strzela, Marsylia gra dalej

Arkadiusz Milik strzelił bramkę, a Olympique Mrasylia awansował dalej w Pucharze Francji, pokonując Montpellier (1:1, 5:4 k.) po serii rzutów karnych.





Arkadiusz Milik czuje się w Pucharze Francji niczym ryba w wodzie. Już w trzecim meczu z rzędu rozgrywek krajowego pucharu reprezentant Polski wpisał się na listę strzelców. Tym razem w spotkaniu 1/8 finału przeciwko Montpellier. 

Milik wszedł na boisko dopiero w 54. minucie, ale to on otworzył wynik spotkania, gdy na kwadrans przed końcem regulaminowego czasu gry piłka po zamieszaniu w polu karnym trafiła pod jego nogi, a ten mocnym strzałem dał swojej Marsylii prowadzenie. 

Radość z wygrywania nie trwała jednak długo, bowiem już kilka minut później do wyrównania doprowadził Beni Makouana. Wynik remisowy utrzymał się do końca meczu, a co za tym idzie, do wyłonienia zwycięzcy zgodnie z regulaminem sędzia zarządził konkurs rzutów karnych. 

Jedenastki bezbłędnie egzekwowali piłkarze Olympique. Wszystkie ich pięć prób, w tym ta autorstwa Milika, zakończyły się bramkami. Jednocześnie po stronie Montpellier spudłował Mihailo Ristic, co w konsekwencji sprawiło, że to „OM” awansował do ćwierćfinału Pucharu Francji. 

Milik ma powody do satysfakcji. Ostatni czas był dla niego trudny ze względu na ostrą, poniekąd uzasadnioną, krytykę jego słabej skuteczności. Mówiono nawet, że kierownictwo klubu rozczarowane postawą Polaka rozważania sprzedanie go. 

Dzisiaj natomiast wreszcie udowodnił, że jest potrzebny zespołowi, walnie przyczyniając się do końcowego sukcesu. Oby tak dalej.

jbro, PilkaNozna.pl

Możliwość komentowania została wyłączona.

Najnowsze wydanie tygodnika PN

Nr 50/2024

Nr 50/2024