Mewy nie dały się ograć Lisom
Leicester nie udało się wygrać z Brighton na własnym terenie. Drużyna „Mew” w ostatnich minutach wyrównała i wraca z King Power Stadium ze zdobytym punktem.
Leicester mimo niekorzystnej passy 4 porażek z rzędu zaprezentowało się całkiem nieźle w sobotnim spotkaniu 21. kolejki angielskiej Premier League. Lisom nie udało się jednak pokonać faworyzowanego Brighton i gospodarze zremisowali 2:2.
W 27. minucie meczu Mitoma zdobył pierwszego gola i Brgihton objęło prowadzenie. Jeszcze przed przerwą wyrównał Marc Albrighton.
Po przerwie w 62. minucie do siatki trafił Harvey Barnes i Leicester prowadziło. Gospodarzom nie udało się jednak dowieźć takiego wyniku do końca spotkania. W 88. minucie Evan Ferguson wpisał się na listę strzelców.
Leicester jest na odległym, 14. miejscu w tabeli i ma tylko jeden punkt przewagi nad strefą spadkową. Brighton jest na 6. lokacie.
młan, PiłkaNożna.pl