Nie był to mecz, który pozostanie w pamięci kibiców na kilka tygodni. Spotkanie Warty z Jagiellonią niejednemu z powodzeniem zastąpiłoby środki nasenne. Dzisiejszego popołudnia lepiej zaprezentowali się gracze Dawida Szulczka i zasłużenie zgarnęli komplet punktów.
O pierwszej połowie zbyt wiele ciepłych słów powiedzieć nie można. Kibice obejrzeli nużące, monotonne 45 minut, w których emocji – jeśli jakiekolwiek wystąpiły – było jak na lekarstwo. Mały plus można dopisać przy drużynie Warty, która stworzyła sobie więcej akcji i częściej znajdowała się pod polem karnym rywala. Jagiellonia argumentów nie miała i poza jednym celnym strzałem, nie zmusiła Adriana Lisa do interwencji.
Po przerwie obraz meczu nie uległ oszałamiającej zmianie, ale przynajmniej pojawiły się gole. Po niecałych 20 minutach od rozpoczęcia drugiej połowy na prowadzenie wyszła Warta. Poznaniacy zrobili użytek ze swojej niezłej dyspozycji i zasłużenie zdobyli bramkę. Zlatana Alomerovicia, który w dzisiejszym meczu kilka razy ratował białostoczanom skórę, pokonał Dimitrios Stavropoulos. Grecki obrońca zachował zimną krew w polu karnym rywala i trafił do praktycznie pustej bramki po tym, jak piłkę zgrał Grzesik. Kilka minut później podopieczni Dawida Szulczka mogli stanąć przed świetną okazję na powiększenie przewagi, lecz rzut karny, który najpierw arbiter podyktował za faul Bogdana Tiru na Adamie Zrelaku, został anulowany. Warta jednak nie rezygnowała i była zdecydowanie bliżej podwyższenia prowadzenia niż Jaga doprowadzenia do remisu. Białostoczanie nie mieli pomysłu na konstruowanie akcji ofensywnych. Gra zespołu Macieja Stolarczyka opierała się głównie na pojedynczych indywidualnych zrywach. W doliczonym czasie gry gwoździa do białostockiej trumny wbił Maciej Żurawski, który wykończył składną akcję gospodarzy.
Zwycięstwo poznaniaków daje im awans na 11. Pozycję w tabeli. W tej chwili Warta ma tyle samo punktów (osiem), co 8. Jagiellonia. Drużyna Dawida Szulczka zakończyła też długą serię meczów Jagi bez porażki. Ekipa z Białegostoku przez osiem spotkań pozostawała niepokonana. W Grodzisku Wielkopolskim napotkała zbyt dużą przeszkodę.
jkow, PiłkaNożna.pl