Matsui: Nie chcemy być z żoną drugimi Beckhamami
Bez dwóch zdań jednym z najciekawszych transferów przed rundą jesienną w polskiej lidze jest zatrudnienie przez Lechię Gdańsk Daisuke Matsui. To wielka gwiazda japońskiej piłki, na dodatek jego żoną jest Rosa Kato, japońska aktorka, modelka i celebrytka.
– Nie chcemy być drugimi Beckhamami. Wolałbym, aby w Polsce dużo się mówiło o mnie ze względu na dobrą grę, a nie na to, że mam piękną żonę – mówi na łamach Super Expressu Matsui.
– Oboje jesteśmy znani. Ja zagrałem dużo spotkań w reprezentacji Japonii, w tym te na mundialu w 2010 r., gdzie bardzo dobrze nam poszło, bo wyszliśmy z grupy. A że Japończycy kochają futbol, to jestem w kraju bardzo rozpoznawalny. Z kolei żona wystąpiła w wielu projektach, więc też nie jest anonimowa. Nasza popularność jest podobna – przyznaje nowy nabytek Lechii Gdańsk. Piłkarz dodaje jednak, że nie wie, czy jego małżonka również przeprowadzi się do Polski.
Rzecz jasna Matsui to nie tylko japoński celebryta, ale przede wszystkim swego czasu solidny zawodnik. Aktualnie 32-letni piłkarz to uczestnik IO w Atenach, mistrzostw świata w RPA, zwycięzca mistrzostw Azji, najlepszy gracz miesiąca ligi francuskiej, w której rozegrał grubo ponad 100 meczów. Japończyk podpisał z Lechią roczny kontrakt z opcją przedłużenia na kolejne sezony.
pka, Piłka Nożna
źródło: Super Express