Manchester pokonał Real po rzutach karnych
Manchester
United zwyciężył z Realem Madryt w meczu towarzyskim rozegranym w
Stanach Zjednoczonych. Do rozstrzygnięcia spotkania konieczne było
przeprowadzenie konkursu rzutów karnych.
Jose Mourinho wygrał ze swoim byłym klubem w meczu towarzyskim rozegranym w USA (foto: Ł. Skwiot)
Towarzyskie
starcie Czerwonych Diabłów z Królewskimi rozegrane zostało w nocy
z niedzieli na poniedziałek polskiego czasu. Wynik meczu
odbywającego się na obiekcie Levi’s Stadium w kalifornijskim
mieście Santa Clara otworzył Jesse Lingard. Pomocnik Manchesteru
United w doliczonym czasie gry pierwszej połowy posłał piłkę do
siatki, finalizując znakomity rajd Anthony’ego Martiala. Francuz w
tej akcji wręcz ośmieszył trzech obrońców Realu w ich polu
karnym!
Real
doprowadził do remisu w 69. minucie zmagań. Wyrównującą bramkę
zdobył Casemiro: brazylijski pomocnik pewnie wykorzystał rzut karny
podyktowany za faul Victora Lindelofa.
Po
upływie regulaminowego czasu gry nie zarządzono dogrywki, lecz od
razu konkurs jedenastek. Rzuty karne zakończyły się bardzo
niecodziennym wynikiem, bo zaledwie… 2:1. Wygrał Manchester, dla
którego jedenastki wykorzystali Henrikh Mkhitaryan oraz Daley Blind.
W ekipie Realu aż czterech piłkarzy pomyliło się przy wykonywaniu rzutów karnych – byli w tym gronie m.in. Casemiro i Mateo Kovacić.
Mecz
towarzyski
Real
Madryt – Manchester United 1:1 (0:1), rzuty karne 1:2
0:1
– Jesse Lingard (45+1)
1:1
– Casemiro (69, rzut karny)
kwit,
PiłkaNożna.pl