Mamrot: Mogę mieć pretensje o początek
– Jedyne, o co mogę mieć pretensje do mojego zespołu, to początek meczu – powiedział po spotkaniu z Lechem (3:3) szkoleniowiec Jagielloni, Ireneusz Mamrot.
fot. Łukasz Skwiot
– Zaczęliśmy grać za późno, może nie od wyniku 0:2, bo już wcześniej mieliśmy swoje sytuacje na 1:1, ale na pewno od tego momentu nasza gra zaczęła wyglądać dużo lepiej – mówił po spotkaniu trener drużyny z Białegostoku. Mamrot, mimo remisu, starał się szukać pozytywów w grze swoich podopiecznych.
– Myślę, że po przerwie do momentu, w którym wyciągnęliśmy wynik na 3:2, był to nasz bardzo dobry mecz. Szkoda tej bramki wyrównującej, bo myślę, że z tego uderzenia bez rykoszetu nie padłaby bramka – tłumaczył po spotkaniu. – Myślę, że jeśli chodzi o poziom i tempo meczu, nikt nie może być zawiedziony. Z jednej strony jesteśmy rozczarowani wynikiem, a z drugiej wiemy, że przegrywaliśmy 0:2. Ten remis może nas nie zadowala, ale musimy go zaakceptować – zakończył.
RK, PilkaNozna.pl
Źródło: Jagiellonia Białystok