Maaskant: Teraz reszta musi nas gonić
– Byliśmy dziś lepszą drużyną. Nie byłem zadowolony po pierwszej połowie, mimo że byliśmy w niej jedyną stroną, która chciała wygrać. Ruch skupił się na powstrzymywaniu nas – uważa Robert Maaskant po wygranym 3:1 meczu z Ruchem Chorzów.
– Brakowało nam zdecydowania w ataku by stworzyć więcej sytuacji, zbyt długo budowaliśmy akcje – narzekał Holender. – Mieliśmy dziś podobne momenty jak podczas wtorkowego meczu. W drugiej połowie Jirsak zmienił Siwakowa i moim zdaniem to było dobre dla gry. Jirsak dobrze się sprawił. Co prawda straciliśmy bramkę w momencie dekoncentracji, ale szybko odpowiedzieliśmy: zaatakowaliśmy od razu i zdobyliśmy gola na 2:1.
– Mogliśmy zdobyć kilka bramek więcej, sytuacji nam nie brakowało. Ale gdy zobaczyłem trzeciego gola, asystę Jirsaka i finisz Meliksona, to pomyślałem, że oglądam Barcelonę – podkreślił trener Wisły.
– Musimy pamiętać, że ta drużyna spotkała się po raz pierwszy trzy tygodnie temu w Hiszpanii i grała ze sobą krótko. To nie jest jeszcze jej najwyższy poziom, możemy grać lepiej. Ten mecz daje jednak dobry prognostyk na resztę sezonu. Chciałbym też zauważyć, że dziś Wisła jest na pierwszym miejscu i reszta musi nas gonić. Daje to nieco więcej komfortu, gdy nie musimy patrzeć do góry. Klub się wzmacnia, nie wygląda to źle – zakończył Maaskant.
(ASInfo/wislakrakow.com)
Źródło: ASInfo