Łukasz Teodorczyk przeniesie się do Turcji?
Coraz więcej wskazuje na to, że Łukasz Tedoroczyk pożegna się podczas tego lata z Anderlechtem Bruksela. Piłkarz nie ma zbyt wysokich notowań w klubie, a jak się okazuje, chętnych na skorzystanie z jego usług wcale nie brakuje.
Gdzie w przyszłym sezonie będzie grał Łukasz Teodorczyk? (fot. Reuters)
Tureckie media donoszą, że chrapkę na reprezentanta Polski ma Galatasaray Stambuł, który szuka nowych opcji w formacji ataku. Stołeczny klub chciałby sprowadzić napastnika, który mógłby wywierać presję na Bafetimbim Gomisie, a docelowo zostać jego zmiennikiem. Niewykluczone, że kimś takim zostanie właśnie Teodorczyk.
Przypomnijmy, że 27-latek trafił do Brukseli w 2016 roku z Dynama Kijów. Początkowo Teodorczyk był jedynie wypożyczony, jednak dobra postawa sprawiła, że Anderlecht zdecydował się na jego transfer definitywny. Podczas najlepszego sezonu 2016-17, napastnik wystąpił w 53 meczach, w których strzelił 30 goli, prowadząc swój zespół do mistrzostwa kraju.
To właśnie wtedy piłkarza zaczęto łączyć z wieloma klubami europejskimi, w tym z takimi firmami jak Borussia Dortmund, AC Milan czy Sevilla. Do transferu ostatecznie nie doszło, a w kolejnym sezonie Teodorczyk nie była już tak skuteczny. Udany finisz rozgrywek pozwolił mu jednak wywalczyć powołanie na finały mistrzostw świata.
„Het Nieuwsblad” donosi jednak, że klamka już zapadła, a Anderlecht zdecydował się sprzedać Teodorczyka. W klubie obawiają się o formę napastnika, a biorąc pod uwagę jego wysokie zarobki i problemy wychowawcze, które ten sprawia, chcą sprowadzić na Constant Vanden Stock nowego snajpera.
Kilka dni temu inny belgijski tytuł – „La Derniere Heure” podał, że piłkarzem interesowało się francuskie Saint-Etienne. Klub ten chciał wypożyczyć Teodorczyka, jednak nie był w stanie spełnić jego finansowych oczekiwań. Z nieoficjalnych źródeł wynika, że napastnik zarabia w Anderlechcie około 2 milionów euro rocznie, co okazało się barierą nie do przejścia dla Francuzów.
Warto dodać, że umowa „Teo” z jego obecnym klubem obowiązuje do końca czerwca 2020 roku, a Anderlecht dużo bardziej od wypożyczenia interesuje transfer definitywny piłkarza. „Fiołki” zamierzają oddać Polaka za 10 milionów euro.
Grzegorz Garbacik