Joachim Loew nie powołał Sandro Wangera na mundial (fot. Łukasz Skwiot)
30-letni snajper, który podczas zimowego okna transferowego przeszedł z TSG Hoffenheim właśnie do Bayernu, był jak do tej pory jednym z tych zawodników, których selekcjoner regularnie powoływał do reprezentacji. Wydawać by się więc mogło, że w obliczu braku klasowego strzelca, ktoś taki jak Wagner zostanie włączony do kadry na mundial. Tak się jednak nie stało.
– Zdaje sobie sprawę z tego, co taka decyzja oznacza dla piłkarza, ale to nie jest tak, że podjąłem ją przeciwko Sandro. Zawsze kieruję się tym, co jest najlepsze dla drużyny i chęcią osiągnięcia końcowego triumfu – powiedział Joachim Loew.
Sandro Wagner od momentu przeprowadzki do Monachium pełnił głównie rolę zmiennika Roberta Lewandowskiego, jednak mimo tego udało mu się strzelić aż dziewięć goli. Jak się okazało, ani taki dorobek, ani deklaracje o byciu najlepszym niemieckim napastnikiem nie zapewniły mu biletu do Rosji.
Licząc wszystkie fronty (tak w Hoffenheim, jak i Bayernie), Wanger wystąpił w 34 meczach od początku sezonu. W tym czasie udało się mu zdobyć piętnaście bramek i dołożyć do tego dorobku sześć asyst.
Reprezentacyjny licznik napastnika zatrzymał się na ośmiu spotkaniach i pięciu golach. Kolejnych już nie będzie, ponieważ Wagner nie zamierza już więcej zagrać w drużynie narodowej.
gar, PiłkaNożna.pl
źr. Bild
Możliwość komentowania została wyłączona.
Najnowsze wydanie tygodnika PN
Nr 50/2024
