Czerwone Diabły dwukrotnie wychodziły na prowadzenie, ale ostatecznie skończyły z niczym. Galatasaray Stambuł pokonało 3:2 pogrążający się w kryzysie Manchester United w drugiej kolejce fazy grupowej Ligi Mistrzów.
United nie pomógł strzelecki popis Rasmusa Hojlunda. Duńczyk zaliczył dublet, dwukrotnie wyprowadzając swoich kolegów z drużyny, ale to nie wystarczyło, by Czerwone Diabły mogły cieszyć się ze zwycięstwa. Utalentowany 20-latek mógł mieć nawet hat-tricka, jednak sędziowie dopatrzyli się ofsajdu.
A tymczasem Galatasaray za każdym razem odrabiało straty. Najpierw Wilfried Zaha, potem Kerem Akturkoglu. Mistrzom Turcji nie przeszkodził nawet niewykorzystany rzut karny przez Mauro Icardiego. Chwilę później Argentyńczyk zrehabilitował się, pokonał Andre Onanę i przechylił szalę zwycięstwa na korzyść Galaty.
Na domiar złego dla Manchesteru, spotkania nie dokończył Casemiro, który w ostatnim kwadransie wyleciał z boiska z czerwoną kartką.
Podopieczni Erika ten Haga pogrążają się w kryzysie formy. Po dwóch porażkach są na ostatnim miejscu w grupie A i z zerowym dorobkiem punktowym oglądają plecy Galatasaray i FC Kopenhagi. Szykują się gorące tygodnie na Old Trafford.
jbro, PilkaNozna.pl
Możliwość komentowania została wyłączona.
Najnowsze wydanie tygodnika PN
Nr 43/2024
Najnowsze
Piłka nożna
Publicystyka
Zbigniew Mucha
Brutalne 45 minut
Przemysław Pawlak
Budujmy boiska! Strategia godna pochwały!
Leszek Orłowski
Leszek Orłowski: W głowie pusto, ino groch z kapustą [FELIETON]
Roman Kołtoń