Aby nie musieć baczyć na wynik potyczki Lazio z Club Brugge, BVB potrzebowało zwycięstwa nad Zenitem. W poprzednim starciu obu drużyn górą była ekipa z Niemiec. Gole zdobyli Jadon Sancho oraz Erling Haaland. Dziś żadnego z nich nie było w wyjściowym składzie. Anglik zasiadł na ławce rezerwowych, Norweg leczy uraz.
Po pierwszej połowie kibice dortmundczyków mogli żałować, że żaden z młodych liderów ich ulubionego zespołu nie przebywał na boisku. Wprawdzie goście oddali więcej strzałów od gospodarzy, lecz to ci drudzy byli skuteczniejsi. Do szatni udali się przy prowadzeniu 1:0. Na listę strzelców wpisał się Sebastian Driussi.
Po przerwie na murawie zameldowali się Youssoufa Moukoko i Giovanni Reyna. Przewaga Borussii wzrosła. Na owoce trzeba było jednak poczekać aż do minuty numer 68. Mats Hummels oddał uderzenie po rzucie rożnym, a do odbitej przez bramkarza piłki dopadł Łukasz Piszczek. Były reprezentant Polski skierował futbolówkę do siatki i doprowadził do wyrównania. To jego pierwsze trafienie na poziomie Ligi Mistrzów!
68′ @piszczek_lp26 mit dem Ausgleich! Nach einer Ecke verlängert Hummels und Piszczu drückt ihn rein. #UCL #ZenitBVB 1:1 https://t.co/NaNJM7G3xb
— Borussia Dortmund (@BVB) December 8, 2020
Możliwość komentowania została wyłączona.
Najnowsze wydanie tygodnika PN
Nr 44/2024
Najnowsze
Piłka nożna
Publicystyka
Zbigniew Mucha
Wielki teatr i mały teatrzyk
Przemysław Pawlak
Budujmy boiska! Strategia godna pochwały!
Leszek Orłowski
Leszek Orłowski: W głowie pusto, ino groch z kapustą [FELIETON]
Roman Kołtoń