Na finiszu fazy grupowej Ligi Mistrzów Manchester City podejmował Olympique Marsylia. The Citizens walczyli o utrzymanie statusu niepokonanego zespołu.
W pierwszych pięciu kolejkach Manchester City zainkasował trzynaście punktów. Tylko FC Porto, swoją drogą w poprzedniej kolejce, znalazło sposób na urwanie punktów The Citizens.
Olympique Marsylia dzisiaj również miał apetyt na sprawienie niespodzianki.
Dla Manchesteru City ten mecz nie miał żadnej dodatkowej presji, ale za to Olympique Marsylia walczyło o miejsce premiowane grą w Lidze Europy.
Pierwsza część gry nie była wielkim widowiskiem. Manchester City nie forsował tempa, natomiast Olympique Marsylia nie miało za bardzo argumentów w ofensywie. W związku z tym bezbramkowy remis po 45 minutach gry nikogo nie mógł dziwić.
Drugą połowę Manchester City rozpoczął od składnej akcji, w której finalnej fazie Riyad Mahrez wyłożył piłkę do Ferrana Torresa. Ten nie zmarnował dobrej okazji i The Citizens wyszli na prowadzenie w 48. minucie.
Kolejne fragmenty drugiej części gry to ciąg dalszy rozmontowywania defensywy francuskiej ekipy. Ostatecznie MC wygrał 3:0 w dobrym stylu kończąc fazę grupową CL.
gmar, PilkaNozna.pl