LM: Niespodzianka we Lwowie
Sporym zaskoczeniem zakończył się wyjazdowy mecz Bayernu z Szachtarem. Bawarczycy nie mogli sforsować obrony gospodarzy, a starcie zakończyło się bezbramkowym remisem.
Robert Lewandowski rozpoczął wtorkowy mecz na ławce rezerwowych
Przed spotkaniem dużo mówiło się o tym, że Bayern pojedzie na Ukrainę, by udzielić piłkarskiej lekcji Szachtarowi. W gruncie rzeczy wiele za tym przemawiało. W ostatnim ligowym meczu Bawarczycy zaaplikowali Hamburger SV aż osiem bramek i mogli bardzo pewni siebie wybierać się do Lwowa.
Tymczasem Ukraińcy od początku grudnia nie rozegrali ani jednego meczu o stawkę. Dodatkowo we wtorek musieli grać bez zawieszonego za kartki Tarasa Stepanenki. W ekipie gości natomiast lista nieobecnych obejmowała nazwiska Javiego Martineza, Philippa Lahma oraz Thiago Alcantary.
Wbrew przewidywaniom w pierwszym składzie ekipy Bawarczyków nie znalazło się miejsce dla Roberta Lewandowskiego. Kolejnym zaskoczeniem był przebieg meczu. Przez całą pierwszą połowę Bayern atakował bez skutku, a jedyne poważniejsze zagrożenie pod bramką Ukraińców stworzył Thomas Mueller. Niemiec dwukrotnie miał okazję na pokonanie Andrija Pjatowa, jednak nic z tego nie wyszło.
Piłkarzom Bayernu wyraźnie nie szło, a jeszcze więcej nerwów w szeregi gości wprowadził Xabi Alonso, który po otrzymaniu drugiej żółtej kartki musiał opuścić boisko.
Bawarczycy jednak dalej atakowali. Szczęścia próbował Arjen Robben, ale piłka nie chciała wpaść do bramki Szachtara. Na ostatni kwadrans na boisku pojawił się Lewandowski, który zastąpił Mario Goetzego. Niczego to jednak nie zmieniło i mecz zakończył się bezbramkowym remisem.
Rewanż zostanie rozegrany 11 marca w Monachium.
tboc, PiłkaNożnapl