LM: Gładkie zwycięstwo Chelsea nad Rennes
Nie było niespodzianki w środowym meczu na Stamford Bridge. Chelsea FC pewnie pokonała na swoim terenie Stade Rennes (3:0), stawiając ogromny krok na drodze do 1/8 finału.
Frank Lampard mógł być zadowolony z postawy swoich piłkarzy (fot. Reuters)
Chelsea w dotychczasowych meczach Ligi Mistrzów zdobyła cztery punkty i było wiadomo, że pełna pula zgarnięta podczas spotkania z Rennes da jej spory komfort w kontekście walki o awans do 1/8 finału i możliwość rotacji w ostatnich starciach fazy grupowej.
Londyńczycy byli uważani za murowanego faworyta i bardzo szybko wzięli się do pracy. Na boisku nie oglądaliśmy co prawda zarażonego koronawirusem Kaia Havertza, ale nawet pod nieobecność Niemca The Blues musieli wywiązać się ze swojej roli.
Jak się okazało, rywala udało się napocząć już w 10. minucie. Henrique Dalbert faulował we własnym polu karnym i arbiter wskazał na „wapno”. Do piłki ustawionej na jedenastym metrze podszedł Timo Werner, który dał Chelsea prowadzenie. Bramkarz Rennes wyczuł co prawda intencje strzelca, jednak nie zdołał sięgnąć futbolówki.
Wydawało się, że podopieczni Franka Lamparda pójdą za ciosem, ale zamiast tego oddali pole Stade Rennes. Francuzi zaproszenie do gry wykorzystali i podeszli nieco odważniej pod bramkę gospodarzy. Nic z tego nie wynikało, ale Chelsea podjęła bardzo niebezpieczną grą, tak jakby po zaledwie kilku minutach włączyła tryb ekonomiczny, chcą dowieźć skromne zwycięstwo do końca jak najmniejszym nakładem sił.
Wszystko zmieniło się w 40. minucie, kiedy to z boiska wyrzucony został Dalbert, który raz jeszcze faulował przed własną bramką. Sędzia nie miał wątpliwości, a karnego po raz drugi wykorzystał Werner.
Kiedy po przerwie na 3:0 podwyższył Tammy Abraham, który po precyzyjnym dośrodkowaniu Reece’a Jamesa z najbliższej odległości skierował futbolówkę do siatki, było już jasne, że The Blues nie wypuszczą już rywala za swoich szponów.
Chelsea tempa już do końca meczu nie forsowała, ale to wystarczyło, by dowieźć zwycięstwo do końca i zainkasować ważne trzy punkty.
gar, PiłkaNożna.pl