LM: Czy Arsenal wreszcie się przełamie?
W środę wieczorem rozegranych zostanie kolejnych osiem meczów w ramach drugiej kolejki Ligi Mistrzów. Arsenal Wojciecha Szczęsnego zmierzy się na wyjeździe z Galatasaray, jednak najciekawiej powinno być na Estadio Vicente Calderon, gdzie Atletico podejmie niepokonany w tym sezonie Juventus.
Arsenal Wojciecha Szczęsnego będzie chciał zmazać plamę po słabym występie w Dortmundzie
W grupie A zagrają ze sobą dwie drużyny typowane do odpadnięcia. Niespodziankę w pierwszym meczu sprawili zawodnicy Olympiakosu, którzy pokonali zeszłorocznego finalistę rozgrywek – Atletico Madryt. Dobrą passę będą mieli okazję kontynuować w spotkaniu z mistrzem Szwecji – Malmoe, który na inaugurację uległ Juventusowi 0:2.
Real Madryt, zdecydowany faworyt do awansu, zagra na wyjeździe z Ludogorcem Razgrad. Trudno oczekiwać innego wyniku niż zwycięstwo gości, wśród których szczególną ochotę do gry będzie miał Cristiano Ronaldo. Portugalczyk goni Raula w klasyfikacji strzelonych w LM goli, a do wyrównania rekordu brakuje mu już tylko trzech trafień. Tymczasem drużyna z Razgradu plasuje się w rodzimych rozgrywkach na zaledwie szóstym miejscu, jednak imponująco wygląda bilans ich spotkań rozegranych na własnym stadionie – nie przegrali tam od 12 ligowych pojedynków.
Po porażce 5:1 z Realem piłkarze FC Basel zmierzą się u siebie z Liverpoolem. Szwajcarzy nie mieli żadnych szans w pojedynku z ekipą Królewskich, dlatego w środowym pojedynku będą szukali okazji do zdobycia choćby jednego punktu. Anglicy z ogromnym trudem wygrali z Ludogorcem Razgrad, zdobywając gola tuż przed końcem meczu, w dodatku po rzucie karnym. Słaba forma The Reds odbiła się również na ich pozycji w Premier League – drużyna Brendana Rodgersa zajmuje dopiero 14. miejsce. FC Basel już w zeszłym sezonie pokazał, że umie grać z silnymi drużynami. Szwajcarzy dwa razy pokonali Chelsea, a teraz będą się starali urwać punkty Liverpoolowi.
Już o 18 Zenit Sankt Petersburg zagra z AS Monaco. Obie drużyny wygrały swoje pierwsze mecze, jednak w dużo lepszej dyspozycji znajdują się Rosjanie, którzy pewnie przewodzą w lidze. Do tego zawodnicy z Księstwa Monako do pojedynku przystąpią bez kontuzjowanych Traore, Lopeza i Abdennoura.
Dwie pozostałe drużyny grupy C nie zdobyły jeszcze żadnych punktów. Bayer Leverkusen nie potrafił pokonać AS Monaco, mimo silniejszego składu. Aptekarze będą chcieli wreszcie udowodnić swoją klasę, ponieważ ostatnio grają w kratkę. W odwrotnej sytuacji znajdują się Portugalczycy, którzy we wrześniu wygrali wszystkie ligowe mecze i pewnie prowadzą w krajowych rozgrywkach.
Będąca w kryzysie Borussia Dortmund w drugiej kolejce grupy D zagra w delegacji z Anderlechtem. Belgowie są w tym sezonie niepokonani – w lidze odnotowali sześć zwycięstw i trzy remisy. W pierwszej serii meczów Fiołki zremisowały z Galatasaray, podtrzymując serię meczów bez porażki. Natomiast podopieczni Juergena Kloppa grają nierówno – najpierw pokonali pewnie Arsenal, by potem w trzech ligowych meczach zdobyć zaledwie jeden punkt. Łukasz Piszczek wraz z kolegami będzie chciał zmazać plamę po ostatnich kiepskich spotkaniach, a trzy punkty zdobyte w drugiej kolejce dałyby Niemcom większy komfort. W dalszym ciągu kontuzjowany jest Jakub Błaszczykowski, który do zajęć z drużyną powinien wrócić za około 10 dni.
Dla Arsenalu pierwsza kolejka LM okazała się falstartem. Podopieczni Arsene’a Wengera musieli uznać wyższość Borussii, przegrywając na Signal Iduna Park 0:2. Nie tylko europejskie wyniki martwią kibiców Kanonierów. Londyńczycy w ubiegły wtorek odpadli z Capital One Cup po porażce 1:2 z Southampton. Dodatkowo wielu zawodników z Emirates Stadium zmaga się z kontuzjami. Niedostępni są m.in. Ramsey, Arteta, Debuchy, Walcott i Giroud. Pocieszeniem dla Wengera powinien być powrót do zdrowia Jacka Wilshere’a. Żadnych absencji nie ma natomiast w ekipie Cesare Prandellego. Nie oznacza to jednak, że Galatasaray dobrze radzi sobie w tym sezonie – siedem punktów w czterech meczach ligowych oraz remis z Anderlechtem w LM to wyniki nie napawające szczególną dumą. Spotkanie będzie więc dla Wojciecha Szczęsnego i spółki najlepszą okazją do powrotu do zwycięstw.
Grupa A
Atletico – Juventus (20:45)
Malmoe – Olympiakos (20:45)
Grupa B
Ludogorec – Real (20:45)
FC Basel – Liverpool FC (20:45)
Grupa C
Zenit – AS Monaco (18:00)
Bayer – Benfica (20:45)
Grupa D
Anderlecht – Borussia (20:45)
Arsenal – Galatasaray (20:45)
tboc, PiłkaNożna.pl