Dobrą formę w Lidze Mistrzów podtrzymuje Bayer Leverkusen. Niemiecka drużyna dzisiaj wygrała na wyjeździe z Zenitem Sankt Petersburg i zrobiła duży krok w kierunku awansu z grupy C do fazy pucharowej Champions League.
Spotkanie z Bayerem było dla piłkarzy Andre Villasa-Boasa tym z kategorii, które po prostu musieli wygrać. Nic więc dziwnego, że portugalski szkoleniowiec desygnował od początku swoje największe działa. Od pierwszych minut na boisku mogliśmy zobaczyć m.in. Danny’ego, Hulka i Aleksandra Kierżakowa.
Ofensywne usposobienie od razu przełożyło się na ilość dobrych okazji gospodarzy. Sytuacji sam na sam nie zdołał jednak wykorzystać Danny, a równie dobrą szansę zmarnował Kierżakow. Bayer sporadycznie kontrował, ale Jurij Łodygin nie został zmuszony do zbyt dużego wysiłku.
Na szczęście gole obejrzeliśmy w drugiej połowie spotkania. Przyjezdni wyszli na prowadzenie w 68. minucie meczu. Wówczas bardzo ładnym uderzeniem z dystansu popisał się Heung-Min Son. Kilka minut później ten sam zawodnik znalazł się w sytuacji sam na sam i ponownie wpisał się na listę strzelców.
Ostatecznie Bayer wygrał z Zenitem 2:1 i Niemcy pozostaną na pozycji lidera w swojej grupie.
gmar, PilkaNozna.pl
Możliwość komentowania została wyłączona.
Najnowsze wydanie tygodnika PN
Nr 45/2024
Najnowsze
Piłka nożna
Publicystyka
Zbigniew Mucha
Wielki teatr i mały teatrzyk
Przemysław Pawlak
Budujmy boiska! Strategia godna pochwały!
Leszek Orłowski
Leszek Orłowski: W głowie pusto, ino groch z kapustą [FELIETON]
Roman Kołtoń