RB Lipsk pokonało 3:1 Young Boys Berno na inaugurację fazy grupowej Ligi Mistrzów. Cały mecz na ławce rezerwowych mistrzów Szwajcarii spędził Łukasz Łakomy.
Liga Mistrzów powróciła w najlepszym możliwym wydaniu. Mecz Young Boys z RB Lipsk, choć pozornie mógł się wydawać nudny dla postronnych obserwatorów, dostarczył nam pełno wrażeń i emocji. Nie zabrakło polskiego akcentu.
„Byki” bardzo szybko wyszły na prowadzenie, bo już w 3. minucie Mohamed Simakan wpisał się na listę strzelców. Wszystko wskazywało na to, że drużynę z Niemiec czeka w Bernie przysłowiowy spacerek.
Jednak w kolejnych minutach podopieczni Marco Rose włączyli tryb ekonomiczny, oddając stopniowo boiskową inicjatywę mistrzom Szwajcarii, co ci wykorzystali w 33. minucie, kiedy to Meschack Elia doprowadził do wyrównania.
W drugiej połowie piłkarze z Lipska nie pozostawili żadnych wątpliwości, kto jest lepszym zespołem. Bramki kolejno Xavera Schlagera i w doliczonym czasie gry Benjamina Sesko przechyliły szalę zwycięstwa na korzyść klubu z koncernu Red Bulla.
Cały mecz na ławce rezerwowych Young Boys spędził Łukasz Łakomy. 22-letni pomocnik z Polski w dwóch poprzednich meczach rozegrał po 90 minut – w krajowym pucharze z Xamax (1:0), a w ligowym starciu z Servette strzelił nawet jedynego gola dającego wygraną 1:0. Na debiut w Lidze Mistrzów były zawodnik Zagłębia Lubin musi jednak jeszcze poczekać.
jbro, PilkaNozna.pl
Możliwość komentowania została wyłączona.
Najnowsze wydanie tygodnika PN
Nr 43/2024
Najnowsze
Piłka nożna
Publicystyka
Zbigniew Mucha
Brutalne 45 minut
Przemysław Pawlak
Budujmy boiska! Strategia godna pochwały!
Leszek Orłowski
Leszek Orłowski: W głowie pusto, ino groch z kapustą [FELIETON]
Roman Kołtoń