Przejdź do treści

Ligi w Europie Inne ligi

LM: Barcelona pokonana w Londynie

W najciekawszym meczu 1/8 finału Ligi Mistrzów Arsenal zremisował w Londynie z Barceloną 1:1. W bramce 'Kanonierów” całe spotkanie rozegrał Wojciech Szczęsny.

Bramkarz reprezentacji Polski spisał się bardzo solidnie, a przy straconej bramce nie miał zbyt wiele do powiedzenia. David Villa wyszedł sam na sam z wychowankiem Agrykoli Warszawa po podaniu Lionela Messiego i strzelił między nogami Polaka. Jednak to Arsenal mógł wcześniej objąć prowadzenie. W siódmej minucie Cesc Fabregas zagrał miękko w pole karne do Robina van Persiego, ten uderzył mocno z ostrego kąta, ale trafił prosto w Victora Valdesa.

Strzał Holendra był dowodem dominacji „Kanonierów”, jednak z czasem do głosu doszli goście. Oprócz bramki Villi do siatki trafił również Messi, ale był na spalonym. W tej akcji wyśmienicie spisał się Szczęsny, który wygrał sytuację sam na sam z Pedro. Gospodarze nie wyglądali na drużynę, która ma pomysł na sforsowanie defensywy Katalończyków. Być może gwóźdź do trumny wbił sobie sam Pep Guardiola, który w 68. minucie postanowił zagęścić środek pola, wpuszczając Seydou Keitę za Villę. Na boisku w drużynie Arsenalu pojawił się wtedy Andriej Arszawin. Reprezentant Mali był kompletnie niewidoczny, a Rosjanin strzelił zwycięską bramkę.

Jednak najpierw przyszło wyrównanie. W 78. minucie Gael Clichy posłał prostopadłą piłkę za plecy Gerarda Pique, dopadł do niej Van Persie i strzałem z ostrego kąta w krótki róg zawstydził Valdesa. Minęło kilka minut i gospodarze zadali decydujący cios. Samir Nasri ruszył z kontrą i gdy wydawało się, że zbyt długo holuje piłkę, wypatrzył na lewej stronie pola karnego Arszawina, który mierzonym strzałem w długi róg nie dał szans Valdesowi.

Na trzy minuty przed końcem spotkania wyczyn Van Persiego chciał powtórzyć Nicklas Bendtner, ale tym razem kataloński bramkarz był na posterunku. W ostatniej minucie Szczęsnego próbował zaskoczyć jeszcze Dani Alves, ale 21-latek wygrał ten pojedynek. Po chwili Polak ubiegł Messiego, ale Argentyńczyk i tak był na spalonym. Najlepszy piłkarz świata ostatnich dwóch lat nie strzelił bramki już w siódmym meczu na angielskiej ziemi.

***

Arsenal – Barcelona 2:1 (0:1)

0:1 Villa 26
1:1 Van Persie 78
2:1 Arszawin 83

Żółte kartki: Song, Nasri, Van Persie – Iniesta, Pique.

Arsenal: Szczęsny – Eboue, Koscielny, Djourou, Clichy – Song (68. Arszawin), Wilshere – Walcott (77. Bendtner), Fabregas, Nasri – Van Persie.

Barcelona: Valdes – Alves, Pique, Abidal, Maxwell – Xavi, Busquets, Iniesta (89. Adriano) – Pedro, Messi, Villa (68. Keita).

Źródło: ASInfo

Możliwość komentowania została wyłączona.

Najnowsze wydanie tygodnika PN

Nr 44/2024

Nr 44/2024