LM: Barcelona nareszcie zwycięska
FC Barcelona pokonała Dynamo Kijów, jednak po raz kolejny trudno cokolwiek dobrego napisać o jej grze. Duma Katalonii dopisała trzy punkty i jej szanse na awans do fazy pucharowej nieco wzrosły.
Marc-André ter Stegen z czystym kontem (fot. Reuters / Forum)
FC Barcelona miała nóż na gardle przed dzisiejszym spotkaniem. Po dwóch sromotnych porażkach z Bayernem oraz Benfiką musiała pokonać Dynamo Kijów, jeśli myśli o awansie do fazy pucharowej Ligi Mistrzów. To był obowiązek piłkarzy katalońskiej drużyny i żaden inny wynik nie wchodził dla nich w rachubę.
Od pierwszych minut gospodarze mieli znaczącą przewagę w posiadaniu piłki i praktycznie cały czas zagrażali przy bramce Georgiego Bushchana. Najwięcej sytuacji marnował Luuk De Jong, piłki po jego uderzeniach najczęściej przelatywały obok bramki. W 20. minucie holenderski zawodnik trafił w światło bramki. Było to pierwszy, celny strzał FC Barcelony w tej edycji Ligi Mistrzów. Posucha strzelecka wyniosła bagatela 200 minut!
Dopiero w 36. minucie Gerard Pique wpisał się na listę strzelców. Obrońca Barcy świetnie wybiegł przed linię defensywną rywala, dostawił nogę i piłka znalazła się w siatce. Co ciekawe, Pique został tym samym najstarszym zawodnikiem Barcy, który wpisywał się na listę strzelców w rozgrywkach Ligi Mistrzów.
Druga połowa to nic innego, jak flaki z olejem. Spotkanie całkowicie straciło swoją dynamikę i gra toczyła się w środkowej strefie boiska. Przez pewien moment Dynamo miało niewielką przewagę optyczną nad Barcą, jednak ukraińska strona nie wykorzystała chwilowego wzlotu. Co ważne, żadna z drużyn po przerwie nie odnotowała celnego strzału. Gospodarze dociągnęli wynik 1:0 do ostatniego gwizdka sędziego.
Równe 78 minut rozegrał Tomasz Kędziora. Reprezentant Polski rozpoczął mecz od pierwszej minuty i został zmieniony w drugiej części meczu. Kędziora pracował dużo w ofensywie, zanotował kilka wybić oraz przechwytów piłki i jego występ można ocenić całkiem pozytywnie.
FC Barcelona odbiła się od dna. Wymęczyła trzy punkty, jednak jej styl gry pozostawia bardzo dużo do życzenia. Hiszpańska drużyna wskoczyła na trzecie miejsce i będzie oczekiwała rezultatu starcia Bayernu z Benfiką.
młan, PiłkaNożna.pl