LM: AC Milan w końcu triumfuje
Pachniało wygraną PSG, ale Milan odrobił stratę i ostatecznie wygrał z paryskim zespołem 2:1. Mediolańczycy tym samym zwiększyli swoje szanse na awans, a Stefano Pioli nieco poprawił swoje notowania i ostudził gorące krzesło na którym zasiada.
Już na samym początku, zanim jeszcze boiskowe wydarzenia nabrały rozpędu, Gianluigi Donnarumma został obrzucony przez miejscowych kibiców sztucznymi banknotami oraz workami z pieniędzmi. To efekt nienawiści, jaką pałają kibice Milanu względem byłego bramkarza tego klubu, który mimo przywiązań do mediolańskiego klubu postanowił zmienić barwy klubowe i przejść do PSG.
Wracając do samego spotkania, rywalizacja zaczęła się na korzyść PSG, które już w 9. minucie objęło prowadzenie. Milan Skrinar wykorzystał dośrodkowanie Marquinhosa i z bliskiej odległości trafił do siatki. Słowak całkowicie zgubił defensywę Milanu i pewnie wpakował piłkę do siatki.
Mediolańczycy szybko odpowiedzieli. Trzy minuty później efektowną przewrotką popisał się Rafael Leao i portugalski piłkarz doprowadził do wyrównania. Co ciekawe, było to pierwsze trafienie Milanu w tej edycji Ligi Mistrzów
Na kolejnego gola trzeba było poczekać do 50. minuty i do siatki trafił nie kto inny, jak Olivier Giroud. Fracuz skorzystał z zamieszania w polu karnym gdzie leżał jeden z graczy Milanu i skutecznym i mocnym strzałem głową pokonał Donnarrummę.
Cały mecz był bardzo równy i intensywny. Obie drużyny kreowały na prawdę bardzo ciekawe akcje i kilkukrotnie pachniało bramki, lecz trafienie Girouda okazało się ostateczne w kontekście wyniku tego spotkania.