Liverpoolowi znów brakło paliwo
Liverpool po dwóch wygranych znów notuje wpadkę w Premier League. Tym razem The Reds uznali wyższość Brighton.
Gdy wydawało się, ze Liverpool wyszedł z dołka i w końcu wrócił na szlak wygranych, w maszynie Jurgena Kloppa po raz kolejny zabrakło paliwa. Tym razem mistrz Anglii nie potrafił wygrać ze znacznie niżej notowanym Brighton. Co więcej, aktualnie 15. drużyna w tabeli Premier League pokonała Liverpool jednym golem.
Bramkę na wagę zwycięstwa zdobył w 56. minucie Steven Alzate. Liverpool był ponad 60% czasu gry przy futbolówce, jednak więcej akcji ofensywnych mieli piłkarze gości. Zawodnicy Mistrza Anglii w trakcie środowego spotkania oddali tylko jeden celny strzał w kierunku bramki strzeżonej przez Roberta Sancheza.
Na ławce rezerwowych Brighton znaleźli się Jakub Moder oraz Michał Karbownik. Trener Graham Potter nie skorzystał z żadnego z nich.
Piłkarze Liverpoolu po raz czwarty w tym sezonie przegrywają mecz w Premier League. Aktualnie są na 4. miejscu i mają stratę siedmiu punktów do lidera. Brighton dzięki sensacyjnym, trzem punktom, odbiło się od dna i zajmuje 15. miejsce, mając dziesięć punktów przewagi nad strefą spadkową.
młan, PiłkaNożna.pl