Sporting wykonał duży krok w stronę awansu do 1/8 finału Ligi Europy. W pierwszym spotkaniu 1/16 finału tych rozgrywek drużyna z Lizbony zwyciężyła 3:1 z Astaną na wyjeździe.
Czwartkowy mecz rozgrywany na obiekcie Astana Arena rozpoczął się znakomicie dla gospodarzy. W siódmej minucie rywalizacji Igor Shitov wykonał długie podanie z własnej połowy. Do piłki jako pierwszy dopadł Chorwat Marin Tomasov i uderzeniem z powietrza zaskoczył bramkarza Rui Patricio.
Faworyci ze stolicy Portugalii w drugiej połowie zdołali jednak odwrócić losy spotkania. Do wyrównania doprowadził w 48. minucie gry Bruno Fernandes – pomocnik Sportingu pewnie wykorzystał rzut karny podyktowany za zagranie ręką Yuria Logvinenki we własnej szesnastce.
Zaledwie 120 sekund później drużyna gości już prowadziła. Dośrodkowanie Marcosa Acuny przedłużył głową Bryan Ruiz, a Gelson Martins dobrze odnalazł się w polu karnym i płaskim strzałem skierował piłkę do siatki.
Rezultat meczu na 3:1 dla Sportingu ustalił w 55. minucie gry Seydou Doumbia. 30-letni napastnik dopełnił formalności, posyłając piłkę do bramki po świetnym podaniu Fernandesa.
FK Astana kończyła czwartkowe zawody w dziesiątkę. W 62. minucie środkowy obrońca Logvinenko obejrzał drugą żółtą kartkę za faul na Fredy’m Montero.
Rewanżowa potyczka w Lizbonie zostanie rozegrana w następny czwartek, 22 lutego.
kwit, PiłkaNożna.pl
Możliwość komentowania została wyłączona.
Najnowsze wydanie tygodnika PN
Nr 44/2024
Najnowsze
Piłka nożna
Publicystyka
Zbigniew Mucha
Wielki teatr i mały teatrzyk
Przemysław Pawlak
Budujmy boiska! Strategia godna pochwały!
Leszek Orłowski
Leszek Orłowski: W głowie pusto, ino groch z kapustą [FELIETON]
Roman Kołtoń