Przejdź do treści
Lewy: Nie możemy być zadowoleni, celem był finał

Ligi w Europie Liga Mistrzów

Lewy: Nie możemy być zadowoleni, celem był finał

Robert Lewandowski we wtorkowym starciu z FC Barcelona strzelił piękną bramkę, która była jego piątym trafieniem na etapie półfinału Ligi Mistrzów. Dumny z Polaka i jego kolegów z Bayernu był trener Josep Guardiola.

Robert Lewandowski nie zamierza się zbyt szybko rozstawać z maską

Szanse Bawarczyków na awans do finału od początku meczu były znikome. Tym bardziej, że Manuel Neuer już w pierwszej części gry dwukrotnie musiał wyjmować piłkę z siatki. Do szatni gracze obu ekip schodzili przy wyniku 2:1 dla FC Barcelona.

– Myśleliśmy po golu na 1:0, że jest szansa, ale Barcelona szybko strzeliła nam bramkę, a potem dorzuciła drugą – oceniał po spotkaniu Lewandowski.

Polak jednak przez 90 minut był aktywny. Tuż przed przerwą mógł wyrównać, ale genialną interwencją popisał się Marc-Andre ter Stegen. Lewy nie rezygnował i wreszcie dopiął swego. W 59. minucie odebrał podanie przed polem karnym, zakręcił Javierem Mascherano i mierzonym strzałem pokonał niemieckiego golkipera Blaugrany.

Ostatecznie gracze Guardioli zwyciężyli 3:2, ponieważ jeszcze jedno trafienie dołożył Thomas Mueller. Lewy po meczu nie był jednak w najlepszym humorze. – Dla nas najważniejsze było zagrać w finale, a tego nie udało się osiągnąć, dlatego nie możemy być zadowoleni. Bramkarzowi Barcelony dopisywało szczęście, szczególnie w pierwszej połowie. Gdybyśmy wtedy trafili, kto wie, co by się zdarzyło – mówił. Usatysfakcjonowany postawą zawodników był za to Guardiola. – Trener gratulował nam po meczu, że daliśmy z siebie wszystko – wyjawił.

Polski snajper zdradził również, że kibice muszą się przyzwyczaić do widoku zasłoniętej twarzy Lewandowskiego. – Przede wszystkim cieszę się z tego, że wróciłem do gry i że uraz się nie pogłębił. To nie ma znaczenia, czy maska jest wygodna, czy nie. Zacząłem się już do niej przyzwyczajać – powiedział na zakończenie.

Przed ekipą Lewandowskiego jeszcze dwa spotkania w Bundeslidze. Bayern zapewnił już sobie mistrzostwo, dlatego mecze te nie będą miały szczególnego znaczenia. Dla polskiego snajpera najważniejsze będzie czerwcowe starcie z Gruzją w eliminacjach do Euro 2016.

tboc, PiłkaNożna.pl
źródło: nc+

Możliwość komentowania została wyłączona.

Najnowsze wydanie tygodnika PN

Nr 46/2024

Nr 46/2024