Przejdź do treści
Legia Warszawa wygrała w Zabrzu

Polska Ekstraklasa

Legia Warszawa wygrała w Zabrzu

W drugim z niedzielnych spotkań 29. kolejki Lotto Ekstraklasy Górnik przed własną publicznością przegrał 1:2 z Legią Warszawa. Wszystkie gole w meczu rozegranym w Zabrzu strzelili piłkarze pochodzący z Hiszpanii.

Dwa trafienia Carlitosa zapewniły Legii trzy punkty w Zabrzu (foto: Cezary Musiał)

Za faworytów niedzielnej potyczki uchodzili goście z Warszawy. Legia jest najlepiej grającą na wyjazdach drużyną ligi, z kolei Górnik doznał porażek w dwóch poprzednich spotkaniach na swoim stadionie.

Mecz w Zabrzu od samego początku mógł się podobać. Spotkanie było rozgrywane w niezłym tempie, a obie drużyny podeszły do rywalizacji bez przesadnego respektu dla rywala. Pierwszą groźną sytuację podbramkową stworzyli gospodarze: w dziesiątej minucie po długim podaniu Przemysława Wiśniewskiego piłka trafiła do ustawionego w polu karnym Igora Angulo. Hiszpan oddał płaski strzał, jednak nie trafił w bramkę.

W kolejnych minutach obie drużyny miały okazje do strzelenia gola. Kibice w Zabrzu oglądali interesujące zawody, a w 29. minucie otrzymali od piłkarzy Górnika powód do radości. Wynik meczu otworzył Angulo, który w polu karnym pewnie wykorzystał świetne dośrodkowanie Gruzina Walieriana Gwilii. Dla hiszpańskiego snajpera Górnika to już 18. bramka zdobyta w tym sezonie w Lotto Ekstraklasie.

Tuż przed przerwą Angulo mógł powiększyć dorobek bramkowy. Po kolejnym dośrodkowaniu Gwilii, tym razem z rzutu wolnego, Hiszpan uderzył piłkę głową, jednak znakomitą interwencją popisał się Radosław Cierzniak.

Po pierwszej połowie Górnik prowadził 1:0 z Legią.

Od początku drugiej połowy goście z Warszawy ruszyli do odrabiania strat. Legia długo nie potrafiła zaskoczyć dobrze zorganizowanego Górnika, aż nadeszła 77. minuta zmagań. Angulo zagrał piłkę ręką we własnym polu karnym, za co sędzia Mariusz Złotek bez wahania podyktował jedenastkę dla Wojskowych. Doskonałej szansy na gola nie zmarnował Carlitos.

Zespół prowadzony przez trenera Aleksandara Vukovicia zagrał o pełną pulę i taka taktyka przyniosła powodzenie. W 87. minucie Legia przeprowadziła kontratak, który dał jej zwycięską bramkę. Portugalczyk Iuri Medeiros dobrze podał do Carlitosa, a ten efektownym, technicznym uderzeniem po raz drugi tego wieczoru wpisał się na listę strzelców.

Dzięki wygranej w Zabrzu, Legia pozostaje w grze o mistrzostwo Polski. Aktualnie Wojskowi tracą trzy punkty do prowadzącej w tabeli Lechii Gdańsk.

kwit, PiłkaNożna.pl

Możliwość komentowania została wyłączona.

Najnowsze wydanie tygodnika PN

Nr 50/2024

Nr 50/2024