Przejdź do treści
Lechia wygrywa w sparingu

Polska Ekstraklasa

Lechia wygrywa w sparingu

Kolejny sparing ekstraklasowych klubów za nami. W czwartek w Gdańsku Lechia zmierzyła się z Radomiakiem. Gospodarze wygrali 2:1, a z dobrej strony pokazali się w meczu Christian Clemens i Kacper Sezonienko.

Dla Lechii czwartkowy sparing był próbą generalną przed startem eliminacji do Ligi Konferencji Europy. Już za tydzień w Gdańsku o 20:15 gdańszczanie zmierzą się w pierwszym meczu 1. rundy eliminacji LKE z macedońską Akademiją Pandev. Z kolei dla Radomiaka był to trzeci sparing w letnim okresie przygotowawczym. Poprzednie dwa przegrali 0:1 z Koroną Kielce oraz Górnikiem Łęczna.

Mecz rozegrano w ramach czterech kwart, a każda z nich trwała po 30 minut. Pierwsza kwarta rywalizacji była dosyć wyrównana, choć emocji w niej było jak na lekarstwo. Oba zespoły koncentrowały się głównie na dobrej organizacji gry w środku pola. Przez to nie oglądaliśmy wielu klarownych okazji bramkowych, a po trzydziestu minutach gry mieliśmy bezbramkowy remis.

W drugiej kwarcie pierwszą poważną okazję bramkową mieli goście w 33. minucie. Jednak strzał Felipe Nascimento z rzutu wolnego wybronił Dusan Kuciak. Następnie w 45. minucie kolejną szansę na gola mieli goście, ale w bramce czujny był Słowak. Parę minut później Lechia objęła prowadzenie. W 51. minucie faulowany w polu karnym był Kacper Sezonienko, a jedenastkę na gola zamienił Flavio Paixao. Chwilę później prowadzenie mógł podwyższyć Marco Terrazzino, ale jego strzał został zablokowany. Po sześćdziesięciu minutach rywalizacji na nieznacznym prowadzeniu byli podopieczni trenera Tomasza Kaczmarka.

W przerwie pomiędzy drugą i trzecią kwartą odbył się konkurs rzutów karnych. Serię jedenastek wygrali goście (5:3). Swoich prób nie wykorzystali Michał Nalepa i Mario Maloca po stronie Lechii. Widać było, że gdańska drużyna szykuje się tym samym na ewentualną serię jedenastek w dwumeczu LKE.

Z kolei najciekawszym wydarzeniem trzeciej kwarty była żółta kartka dla Kuciaka, którą otrzymał za przesunięcie piłki na rzut wolny piłkarzom Radomiaka. Poza tym obie ekipy w tej części gry miały po jednej okazji na zdobycie bramki, ale ich próby były nieskuteczne. Po 90 minutach spotkania wciąż prowadziła Lechia.

W ostatniej kwarcie trenerzy obu zespołów postawili w większości na rezerwowych zawodników. Swoje minuty dostali młodzieżowcy w obu drużynach. Lepiej wyglądali w niej jednak gospodarze, którzy w 96. minucie rywalizacji podwyższyli prowadzenie. Sezonienko ze skrzydła podał do Christiana Clemensa. Niemiec wycofał piłkę do Bassekou Diabate, a ten płaskim strzałem tuż zza pola karnego pokonał bramkarza gości – Gabriela Kobylaka. Z kolei w 109. minucie pojedynku zamieszanie w polu karnym Lechii wykorzystał Dominik Sokół i strzałem głową zdobył bramkę kontaktową dla gości. Do remisu jednak nie udało im się doprowadzić.

Lechia wygrała na koniec letnich przygotowań, co może w pewnym stopniu cieszyć gdańskich kibiców. Jednak w próbie generalnej nie zachwyciła swoim stylem gry. Przed meczem z macedońską drużyną jest jeszcze wiele elementów do poprawy w grze gdańskiej drużyny.

Lechia – Radomiak 2:1 (0:0, 1:0, 0:0)

Bramki: Paixao 51′ (k.), Diabate 96′ – Sokół 109′


kczu/PiłkaNożna.pl

 

Możliwość komentowania została wyłączona.

Najnowsze wydanie tygodnika PN

Nr 50/2024

Nr 50/2024