Lech chce wzmocnić lewą obronę
Choć zimowe okienko transferowe dopiero co zakończyło się, Lech już myśli o letnich transferach. Kolejorz rozpoczął negocjacje z lewym obrońcą rodem z Francji.
Florian Miguel. To właśnie on może zostać piłkarzem Lecha, który rozpoczął już rozmowy z Francuzem, chcąc go pozyskać od kolejnego sezonu.
O całej sprawie jako pierwszy poinformował Piotr Kamieniecki z TVP Sport. Według jego informacji „władze Kolejorza chcą wzmocnić lewą flankę”, a zakontraktowanie Miguela miałoby spełnić ten cel, lecz „na razie rozbieżności między propozycją poznańskiego klubu, a oczekiwaniami zawodnika są dosyć spore”, chociaż jednocześnie „obie strony mają za sobą dopiero pierwszą fazę negocjacji”.
Miguel obecnie reprezentuje barwy hiszpańskiej SC Hueski. Jego kontrakt z drugoligowcem wygasa po sezonie. 26-latek jest więc do wzięcia za darmo. A mowa o piłkarzu, który ma na swoim koncie 58 występów we francuskiej Ligue 1 dla Nimes oraz jak dotąd 65 meczów w LaLiga2.
W tej chwili mistrz Polski ma w swoich szeregach dwóch lewych obrońców. Niemniej jednak kontrakty Pedro Rebocho i Barry’ego Douglasa dobiegają końca wraz z zakończeniem bieżącego sezonu. Wprawdzie ten pierwszy ma w umowie zapisaną liczbę minut, po których rozegraniu kontrakt automatycznie przedłuża się o kolejne 12 miesięcy, to zarazem jest otwarty na rozmowy z innymi drużynami. Problemem z zatrzymaniem Portugalczyka mogą być jego wygórowane oczekiwania finansowe. Rebocho chciałby bowiem zarabiać aż 400 tys. euro rocznie.
Z drugiej strony jest Douglas, który pauzuje od października przez kontuzję. Niemniej jednak 33-letni Szkot jest postrzegany przy Bułgarskiej jako doświadczony zawodnik, mogący sprawdzić się w roli potencjalnego zmiennika dla Miguela. Dodatkowo jego zatrzymanie w zespole odbyłoby się mniejszym kosztem.
jbro, PilkaNozna.pl