Piąta
seria spotkań w fazie grupowej Ligi Europy za nami. Na kolejkę
przed końcem tego etapu rozgrywek znamy już połowę uczestników
fazy pucharowej.
Tomasz Kędziora i jego Dynamo Kijów mają zagwarantowane wyjście z grupy w Lidze Europy (foto: REUTERS/Gleb Garanich)
W
tej chwili zapewniony awans do 1/16 finału ma aż szesnaście klubów.
Pierwsze miejsca w swoich grupach na pewno zajmą Villarreal, AC
Milan, Arsenal, Red Bull Salzburg i Lazio. Zagwarantowane wyjście z
grupy mają także: Zenit Sankt Petersburg, Olympique Lyon, Dynamo
Kijów, Viktoria Pilzno, Braga, FCSB (dawniej Steaua Bukareszt), Real
Sociedad, Nicea, Partizan Belgrad, Atalanta Bergamo oraz Oestersund.
W
grze o pozostałe miejsca w fazie pucharowej pozostaje jeszcze 17
zespołów. Kto może awansować z poszczególnych grup?
Grupa
A: Villarreal ma już awans w kieszeni, natomiast o drugie miejsce w
grupie Slavia Praga oraz Astana powalczą w bezpośrednim spotkaniu.
W lepszej sytuacji jest czeski zespół, który zagra na swoim stadionie i potrzebuje tylko
remisu.
Grupa
B: W ostatniej kolejce dojdzie do starcia Dynama Kijów z Partizanem,
czyli drużyn pewnych już awansu. Stawką meczu w stolicy Ukrainy
będzie jednak pierwsze miejsce w grupie – zespołowi Tomasza
Kędziory do szczęścia wystarczy remis.
Grupa
C: Braga może już szykować się do 1/16 finału, z kolei
Hoffenheim odpadło. Blisko wyjścia z grupy jest bułgarski
Łudogorec Razgrad: Jacek Góralski i jego koledzy mogą awansować
nawet w przypadku porażki w ostatniej kolejce, ale tylko pod
warunkiem, że turecki Basaksehir na swoim boisku nie pokona Bragi.
Grupa
D: Milan ostatnią kolejkę fazy grupowej może potraktować ulgowo.
Drugiego uczestnika 1/16 finału wyłoni spotkanie Austrii z AEK
Ateny. Gospodarze meczu w Wiedniu muszą wygrać, z kolei goście z
Grecji zadowolą się punktem.
Grupa
E: Kwestia awansu jest już rozstrzygnięta. Na zakończenie fazy
grupowej dojdzie tutaj do potyczki o pierwsze miejsce: Atalanta
podejmie Lyon.
Grupa
F: Wyjątkowa grupa, bo jedyna, z której jeszcze nikt nie
zagwarantował sobie awansu. Zainteresowane promocją do dalszych
gier są trzy kluby: Sheriff Tyraspol, Lokomotiw Moskwa i FC
Kopenhaga. Wydarzyć może się tutaj dosłownie wszystko, ale w
najgorszym położeniu są Duńczycy – Kopenhaga musi bowiem wygrać
u siebie z Sheriffem.
Grupa
G: Prawie wszystko jest tutaj jasne: FCSB i Viktoria Pilzno grają
dalej, a Lugano oraz Hapoel Beer Szewa żegnają się z europejskimi
pucharami. Do rozstrzygnięcia pozostaje tylko kwestia pierwszego
miejsca w stawce.
Grupa
H: Arsenal już po czterech kolejkach był pewny awansu. Ciekawie
jest natomiast za plecami Kanonierów, gdzie o drugie miejsce w
tabeli biją się trzy drużyny. BATE Borysów musiałoby wygrać w
Londynie i liczyć na remis w drugim spotkaniu, co jest scenariuszem
mało prawdopodobnym. Wobec tego do 1/16 finału raczej awansuje ktoś
z dwójki Crvena Zvezda Belgrad – FC Koeln (serbskiej drużynie
wystarczy remis na swoim stadionie).
Grupa
I: Salzburg już awansował i to z pierwszego miejsca. W ostatniej
kolejce ekipa Red Bulla poleci do Marsylii na spotkanie z Olympique.
Z kolei Vitoria Guimaraes zmierzy się z Konyasporem – zwycięzca
tego meczu będzie musiał liczyć na porażkę OM. W tej sytuacji
najbardziej prawdopodobny wydaje się awans zespołu ze Stade
Velodrome.
Grupa
J: Rewelacyjne Oestersund na 100 procent zagra w fazie pucharowej.
Atletic Bilbao do awansu potrzebuje wyjazdowego remisu z Zorią
Ługańsk. Jeżeli Ukraińcy zdołają pokonać hiszpańskiego
rywala, to w nagrodę oni przejdą do kolejnej rundy.
Grupa
K: W tej stawce absolutnie wszystko jest już jasne. Lazio zajmie
pierwsze miejsce, a z drugiej pozycji awansuje Nicea. Zespoły Zulte
Waregem oraz Vitesse wiosną będą mogły skupić się wyłącznie
na swoich rodzimych ligach.
Grupa
L: W ostatniej kolejce Real Sociedad zmierzy się z Zenitem Sankt
Petersburg i będzie to mecz o pierwsze miejsce w grupie (gościom
wystarczy remis). Natomiast spotkanie Vardaru Skopje z Rosenborgiem
będzie miało charakter czysto towarzyski.
Mecze
szóstej kolejki fazy grupowej Ligi Europy zostaną rozegrane 7
grudnia.
Konrad Witkowski