LE: Polacy nie odegrali kluczowej roli
W pierwszych czwartkowych spotkaniach Ligi Europy polscy zawodnicy nie odegrali znaczącej roli w barwach swoich drużyn.
Dinamo Kijów zmierzyło się na wyjeździe z BSC Young Boys. W pierwszym składzie gości wybiegł Tomasz Kędziora, ale bardzo szybko został zmieniony przez swojego szkoleniowca. Po przerwie Polaka już nie zobaczyliśmy w barwach ukraińskiej drużyny.
TSG 1899 Hoffenheim zmierzyło się z kolei na wyjeździe z Istanbul Basaksehir. W barwach gości nie zobaczyliśmy nawet przez minutę Eugena Polanskiego, który cały mecz przesiedział na ławce rezerwowych.
PFC Ludogorets Razgrad podejmował Sporting Braga. W barwach gospodarzy od pierwszych minut oglądaliśmy Jacka Góralskiego. Zespół Polaka zremisował 1:1 z Portugalczykami.
Lokomotiw Moskwa nieoczekiwanie przegrał u siebie z FC Sheriff. Nawet na sekundę na murawie nie oglądaliśmy niestety Macieja Rybusa.
gmar, PilkaNozna.pl