LE: Athletic w końcu zwycięski
Dopiero w czwartej kolejce fazy grupowej którykolwiek z dwóch faworytów grupy J wygrał pierwszy mecz.
Sensacja goniła sensację w dotychczasowych meczach tej grupy. Na półmetku rozgrywek prowadziło Oestersunds przed Zorią Ługańsk, która wygrała wszystkie spotkania prócz meczu ze Szwedami. Faworyci grupy Athletic Bilbao i Hertha Berlin razem wzięte zgromadziły tylko trzy punkty. Dziś jednak potroiły ten dorobek.
Athletic w 11 ostatnich meczach we wszelkich rozgrywkach zwyciężył tylko raz. Baskom bardzo zależało więc na pokonaniu dziś Oestersunds. Athletic był drużyną dominującą, ale jego zwycięstwo jest najskromniejsze z możliwych. W dodatku dzięki dość szczęśliwemu trafieniu. W 70. minucie z prawej strony dośrodkował Markel Susaeta, a w polu karnym w piłkę w dogodnej okazji nie trafił Inaki Williams. Za nim zaś stał Raul Garcia, ale piłka po jego uderzeniu trafiła w poprzeczkę. Z dobitką zdążył jednak Aritz Aduriz. 36-letni napastnik zapewnił Baskom zwycięstwo w meczu, którego sędzią głównym był Paweł Gil.
Bohaterem Herthy Berlin okazał się za to Davie Selke. 22-latek w pierwszej połowie głową wykorzystał dośrodkowanie Maximilliana Mittelstaedta. W drugiej zaś części gry piłkę po niedokładnym przerzucie gracza Zorii Ługańsk przejął Alexander Esswein i świetnie zagrał do Selkego, który minął bramkarza i strzelił drugiego gola.
Bardzo dobre spotkanie rozegrał Ondrej Duda, który uczestniczył w pierwszej bramkowej akcji i kreował kolegom inne sytuacje.
Po czterech kolejkach w tabeli grupy J prowadzi Oestersunds. Za nimi jest Zoria, a następnie Athletic i Hertha. Każdy kolejny zespół ma jednak tylko punkt straty do poprzedzającej go drużyny. Następne spotkania rozegrane zostaną 23 listopada.
band, PilkaNozna.pl