Barcelona nie zwalnia tempa. W 17. kolejce Primera Division Duma Katalonii pokonała 2:1 Levante. Mecz odbył się na Camp Nou.
Barcelona długo męczyła się z okupującym dolne rejony tabeli La Liga przeciwnikiem, wychodząc na prowadzenie dopiero na początku drugiej połowy spotkania, kiedy to Pedro wykorzystał podanie Daniego Alvesa i pokonał bezradnego golkipera Levante. Ten sam zawodnik podwyższył rezultat na 2:0 i znów asystę na swym koncie zapisał Brazylijczyk.
Gości stać było na gola honorowego, jednak to Barcelona cieszyła się ostatecznie z kolejnych trzech punktów. Przewaga nad drugim Realem Madryt po 17. kolejkach ligowych wynosi aktualnie 5 punktów, jednak Królewscy już w poniedziałek zmierzą się z Getafe i będą mieli okazję do zmniejszenia dystansu dzielącego obie ekipy.
W innych niedzielnych meczach Sporting Gijon przegrał przed własną publicznością z Malagą 1:2, Sevilla po golu Frederica Kanoute pokonała Osasunę Pampeluna 1:0, a Valencia wygrała z Espanyolem 2:1.
„Nietoperze” prowadziły od 29. minuty za sprawą trafienia Aritza Aduriza, jeszcze przed przerwą bramkę samobójczą zdobył jednak Ricardo Costa. Drużyna z Estadio Mestalla przez prawie 30 minut musiała sobie radzić w dziesiątkę – czerwoną kartkę ujrzał wcześniejszy strzelec, Aduriz, ale mimo to zdołała wywalczyć trzy punkty. W ostatnich sekundach meczu gola na wagę zwycięstwa zdobył Juan Mata.
Szczęsny czy Ter Stegen? Flick planuje zmianę w najbliższym ligowym meczu
Barcelona już w najbliższą sobotę zagra na wyjeździe z Realem Valladolid. Nowe wieści w sprawie obsady bramki na ten mecz przekazały katalońskie źródła.