Dni Ronalda Koemana w Barcelonie są policzone. Tak twierdzą hiszpańskie media i podają potencjalnych następców Holendra.
Era Koemana w Barcelonie dobiega końca.
Blaugrana źle zaczęła sezon w La Liga. Duma Katalonii zajmuje szóste miejsce w tabeli. To i tak nic przy „dokonaniach” Barcy w Lidze Mistrzów. W dwóch pierwszych meczach fazy grupowej drużyna Koemana przegrała po 0:3 z Bayernem Monachium i Benfiką Lizbona. Porażka z Orłami miała przesądzić o losie holenderskiego szkoleniowca.
– Czuję wsparcie ze strony zawodników. A czy z klubu? Nie wiem… – mówił Koeman po meczu z Benfiką. Nie jest tajemnicą, że jego relacje z prezydentem Joanem Laportą są napięte od dłuższego czasu.
Hiszpańskie dzienniki nie tylko informują o rychłym zwolnieniu Koemana, ale także jego potencjalnych następcach. Laporta najbardziej chciałby zatrudnić Thomasa Tuchela, ale na ten moment jest on nie do wyciągnięcia z Chelsea. Na dobrą sprawę nikt o zdrowych zmysłach nie zamieniłby obecnej Chelsea na obecną Barcelonę.
Nowym trenerem Barcy ma zostać ktoś z kwartetu: Xavi Hernandez, Andrea Pirlo, Roberto Martinez i Marcelo Gallardo.
sul, PilkaNozna.pl