Kryzys w Napoli na starcie sezonu
Niezbyt dobrze w nowy sezon weszli piłkarze włoskiego Napoli. Obrońcy tytułu nie zwyciężyli w żadnym z trzech ostatnich ligowych spotkań, a upust swojej frustracji w kierunku trenera Rudiego Garcii dał we wczorajszym starciu z Bologną Victor Oshimen.
Mistrzowie Włoch w ostatnich tygodniach spisują się poniżej oczekiwań. W rozgrywkach włoskiej Serie A nie wygrali żadnego z trzech ostatnich spotkań, a ich strata do liderującego w tabeli Interu Mediolan po pięciu kolejkach wynosi już siedem punktów.
Napoli, które latem zmieniło szkoleniowca (Luciano Spallettiego zastąpił Rudi Garcia), jest krytykowane za swoją grę, a sam szkoleniowiec krytykowany jest za decyzje personalne i taktyczne. We wczorajszym bezbramkowo zremisowanym starciu na wyjeździe z Bologną mistrzowie Włoch oddali jedynie cztery celne strzały na bramkę rywala. Pod formą są też liderzy ofensywni Napoli – Khwicza Kvaratkshelia oraz Victor Oshimen. Nigeryjczyk został zmieniony pod koniec spotkania, na co zareagował bardzo nerwowo.
Oshimen od trzech spotkań nie zapisał na swoim koncie gola w Serie A. Wczoraj miał ku temu dobre sytuacje, ale żadnej z nich nie potrafił zamienić na zdobytą bramkę. Nie wykorzystał też rzutu karnego, fatalnie pudłując z jedenastu metrów. Pod koniec meczu Garcia zdecydował się wprowadzić w jego miejsce Giovanniego Simeone, co nie spodobało się Nigeryjczykowi, który sugerował francuskiemu szkoleniowcowi grę na dwóch napastników.
Garcia po meczu odniósł się do tej reakcji Nigeryjczyka w wypowiedzi dla stacji „DAZN”. Francuz przyznał, że rozmawiał z Oshimenem po meczu, ale nie powiedział większych szczegółów dotyczącej tej rozmowy: – Niewykorzystany rzut karny zdarza się najlepszym piłkarzom w historii. Reakcja Osimhena po zejściu? Rozmawiałem z nim, ale to, co powiedziałem jemu i całej drużynie, pozostanie w szatni – powiedział po meczu Garcia.
Napoli obecnie plasuje się na siódmej pozycji w ligowej tabeli. W najbliższej kolejce w środku tygodnia mistrzowie Włoch zmierzą się na własnym stadionie z Udinese Calcio.
kczu/PiłkaNożna.pl