Kompromitacja Wilków z Klichem w składzie
To bez wątpienia fatalny czas dla środowiska piłkarskiego w Wolfsburgu. Po katastrofie w Dortmundzie w środę przyszła kolejna wpadka. Tym razem zespół Feliksa Magatha poległ w towarzyskiej konfrontacji z drugoligowymi „Energetykami” z Chociebuża.
VfL Wolfsburg przegrał po dwóch golach Muellera uzyskanych w drugiej części gry.
W meczu wziął udział Mateusz Klich, jednak słowa Feliksa Magatha wypowiedziane na prowizorycznej konferencji prasowej po spotkaniu na pewno nie podniosą młodego Polaka na duchu.
– W pierwszej połowie zagraliśmy dobrze. W drugiej nie potrafię wyjaśnić, co myślał sobie jeden z drugim. Na boisku pojawili się zawodnicy, którzy w tej partii mieli udowodnić swoje umiejętności. Niestety nie zaliczyli tego testu – powiedział Magath.
Niestety w grupie piłkarzy, o której mówił na konferencji Magath, był właśnie młody Klich. Polak na boisko wyszedł właśnie w drugiej połowie… Zaznaczyć również trzeba, że mimo terminu reprezentacyjnego, Wolfsburg wystąpił w niezwykle silnym (przynajmniej na papierze) składzie. Grali między innymi Salihamidzić, Madlung, Hleb, Helmes czy Dejagah…
Warto dodać, że w barwach Energie nie wystąpił młodziutki Martin Kobylanski. Przymierzany zarówno do polskiej, jak i niemieckiej kadry zawodnik nie znalazł się w składzie na środowy mecz. Przypomnijmy, że Kobylanski w miniony weekend zaliczył debiut na zapleczu Bundesligi.
pka, Piłka Nożna