Kolejni piłkarze chcą odejść ze Sportingu Lizbona
Przed włodarzami Sportingu Lizbona niezwykle gorące lato. W klubie muszą się bowiem liczyć z tym, że kilku ważnych piłkarzy pożegna się w najbliższych tygodniach z drużyną, a jak donoszą lokalne media, wnioski transferowe składa jeden zawodnik po drugim.
Przed Sportingiem Lizbona niezwykle trudny okres (fot. Reuters)
Przypomnijmy, że zachowanie piłkarzy jest pokłosiem głośnej napaści chuliganów na klubowy budynek. Bandyci zdemolowali szatnię Sportingu, kilka innych pomieszczeń, a co najważniejsze – poturbowali własnych graczy. Jak można było się domyślać, zawodnicy zaczęli się zastanawiać nad dalszą przyszłością w klubie.
Część graczy zaczęła się domagać dymisji prezydenta Sportingu, Bruno de Carvalho, jednak ten nie chciał ustąpić. Wywołało to lawinę wspomnianych wniosków transferowych, a o zgodę na odejście poprosili już tacy piłkarze jak Rui Patricio, Bas Dost, William Carvalho, Gelson Martins oraz Bruno Fernandes.
W obliczu takiego zachowania piłkarzy, prezydent zadeklarował, że odejdzie, ale tylko pod warunkiem, że wnioski zostaną wycofane, a zawodnicy będą musieli zaakceptować to, że może on zostać wybrany na następną kadencję.
„A Bola” donosi, że liderzy Sportingu mają już jednak serdecznie dość atmosfery panującej wokół klubu i będą chcieli w lecie zmienić otoczenie.
Warto dodać, że jako pierwszy z tonącego okrętu ewakuował się trener Jorge Jesus, który postanowił zamienić Lizboną na klub z Arabii Saudyjskiej – Al-Hilal.
gar, PiłkaNożna.pl