W 20. kolejce Premier League Manchester United poniósł 9. porażkę. Tym razem nie dał rady Nottingham Forest.
Sezon Czerwonych Diabłów stanowi passę fałszywych przełomów. Takim miało być zwycięstwo z Evertonem, ale jego następstwem był remis z Galatasaray i porażka z Newcastle United. Miała nim być również wygrana z Chelsea, lecz potem były przegrane z Bournemouth oraz Bayernem Monachium. Miał nim być remis z Liverpoolem, ale później doszło do porażki z West Hamem. Miał nim być też triumf nad Aston Villą, lecz Nottingham Forest chciało inaczej.
„Manchester United minął tyle punktów zwrotnych, że zaczął się kręcić w kółko.” – napisano niedawno w The Athletic i jest to diagnoza celna.
Czerwone Diabły zagrały dziś bardzo słabo, zasługując na porażkę. Po stracie gola autorstwa Nicolasa Domingueza ruszyły do ataku i wyrównały za sprawą Marcusa Rashforda, lecz ostatecznie przegrały po trafieniu Morgana Gibbsa-White’a.
Forest dobrze spisuje się pod wodzą nowego szkoleniowca, Nuno Espirito Santo. Wygrało dwa z trzech meczów – z Newcastle United oraz właśnie Manchesterem United. Oddaliło się od strefy spadkowej.
Czerwone Diabły zajmują siódme miejsce w tabeli. Do czwartego Arsenalu tracą dziewięć punktów, choć rozegrały jeden mecz więcej.
sar, PiłkaNożna.pl
Możliwość komentowania została wyłączona.
Najnowsze wydanie tygodnika PN
Nr 48/2024
