Klęska Lokomotiwu. Koszmarny błąd Krychowiaka
Fatalna
niedziela dla wszystkich osób związanych z Lokomotiwem. W spotkaniu
18. kolejki ligi rosyjskiej moskiewska drużyna przegrała aż 0:5 z
Krasnodarem na wyjeździe.
Od poważnego błędu Grzegorza Krychowiaka zaczęła się klęska Lokomotiwu Moskwa
W
konfrontacji uczestników fazy grupowej Ligi Mistrzów to gospodarze
uchodzili za faworytów, jednak rozmiary ich niedzielnego zwycięstwa
mogą wprawiać w osłupienie. FK Krasnodar wręcz zmiażdżył rywala z
Moskwy.
Nieszczęście
Lokomotiwu zaczęło się bardzo szybko. Już od piątej minuty
drużyna trenera Marko Nikolicia przegrywała i to po fatalnym
błędzie Grzegorza Krychowiaka. We własnym polu karnym reprezentant
Polski zagrał piłkę wprost pod nogi Viktora Claessona. Szwed
skorzystał z prezentu i precyzyjnym strzałem otworzył wynik
spotkania.
Zaledwie
sześć minut później prowadzenie Krasnodaru podwyższył francuski
pomocnik Remy Cabella.
Gościom
tego dnia nie wychodziło dosłownie nic. Nawet z rzutu karnego nie
potrafili pokonać bramkarza Krasnodaru. Tuż przed przerwą
jedenastkę zmarnował Anton Miranczuk.
Podczas
drugiej połowy Lokomotiw został pozbawiony jakichkolwiek złudzeń.
Dwukrotnie na listę strzelców wpisywał się szwedzki napastnik
Marcus Berg, jedno trafienie dołożył rezerwowy Magomed Sulejmanow.
W
zespole gości po 90 minut rozegrali obaj reprezentanci Polski:
Krychowiak oraz Maciej Rybus.
Po
18 kolejkach Lokomotiw zajmuje dopiero siódme miejsce w tabeli ligi
rosyjskiej. Krasnodar jest tuż za nim.
kwit,
PiłkaNożna.pl