Klemenz zastąpił Wasyla. Jak sobie poradził?
Lukas Klemenz we wczorajszym meczu Wisły z Piastem zastąpił w pierwszym składzie Białej Gwiazdy Marcina Wasilewskiego.
– Nie jest łatwo zastąpić zawodnika, który gra tutaj cały sezon, ale staram się wykonywać swoją pracę najlepiej jak potrafię, aby wskoczyć do składu Wisły. Często, nawet w nocy, analizuję mecze, ponieważ zależy mi na tym, aby iść w górę – zaznaczył Klemenz.
W następnej kolejce Wisła potrzebuje zwycięstwa, aby wskoczyć do górnej ósemki tabeli i walczyć o najwyższe cele w finałowej fazie sezonu.
– Spotkanie z Zagłębiem będzie dla mnie jak walka w finale o mistrzostwo świata. Trzeba znaleźć się w tej ósemce, bo Wisła na to zasługuje. Wiadomo, co klub przechodził. Ta górna „8″ byłaby dla nas marzeniem. Myślę, że będzie to mecz walki, bo obie drużyny grają o stawkę. Kto popełni mniej błędów, ten wygra. Jedziemy tam po swoje – po trzy punkty – zaznaczył Klemenz.
Stoper Białej Gwiazdy bardzo dobrze ocenia swoją współpracę z Maciejem Sadlokiem. – Graliśmy dopiero drugi mecz razem. Wydaje mi się, że dzisiaj wyglądało to nieźle z naszej strony. Wiadomo, że dwie bramki stracone nigdy nie świadczą o obronie najlepiej, ale nasza współpraca idzie w dobrym kierunku, uzupełniamy się – skwitował gracz Wisły.
gmar, PilkaNozna.pl
źródło: Wisła Kraków
foto: Łukasz Skwiot