Kędziora zagra w fazie grupowej Ligi Mistrzów

Rozegrane przed sześcioma dniami w Belgii pierwsze starcie tych drużyn zakończyło się zwycięstwem Dynama. Zespół z Kijowa wygrał 2:1, co stawiało go w uprzywilejowanej sytuacji przed rewanżem.

W drugiej potyczce wicemistrzowie Ukrainy nie roztrwonili przewagi. Mało tego – pokonali belgijskiego rywala ponownie, jeszcze bardziej okazale.

Wtorkowe spotkanie rozgrywane na Stadionie Olimpijskim w Kijowie rozpoczęło się znakomicie dla gospodarzy. Już w dziewiątej minucie gry Dynamo cieszyło się z prowadzenia: Władysław Supriaha podał w polu karnym spod linii końcowej, a Witalij Bujalski efektownie, piętą, skierował piłkę do siatki.

Jeszcze przed przerwą Dynamo powiększyło przewagę. W 36. minucie Alessio Castro-Montes zagrał piłkę ręką we własnym polu karnym, a prowadzący ten mecz sędzia Szymon Marciniak bez wahania wskazał na jedenasty metr. Rzut karny pewnie wykorzystał Urugwajczyk Carlos De Pena.

Podczas drugiej połowy padła jeszcze jedna bramka dla gospodarzy. Gwóźdź do trumny zespołu Gent wbił Gerson Rodrigues. Napastnik Dynama w 49. minucie wpisał się na listę strzelców, wykorzystując rzut karny. Tym razem arbiter Marciniak odgwizdał przewinienie Nurio Fortuny, a faulowany był 20-letni Supriaha.

W zwycięskiej drużynie całe spotkanie rozegrał Tomasz Kędziora. Polak zaliczył dobry występ: brał udział w akcji bramkowej z dziewiątej minuty, również on podawał do Supriahy w sytuacji z drugim rzutem karnym.

Dzięki pokonaniu Gent w dwumeczu kijowskie Dynamo awansowało do fazy grupowej Ligi Mistrzów.

kwit, PiłkaNożna.pl