Karkołomny cel transferowy Barcelony
Ledwo co udało się zatrzymać Granita Xhakę, który jedną nogą był już w Hercie Berlin, a do Kanonierów dobija się kolejny klub chcący wzmocnić się ich kosztem. Tym razem chodzi jednak o znacznie istotniejszego – z punktu widzenia kadry londyńczyków – gracza.
Wypożyczenie kapitana? To nie może się udać. (fot. Reuters)
Tym jest kapitan Arsenalu – Pierre-Emerick Aubameyang, którym zdaniem portalu „Goal” zainteresowana jest Barcelona. Po konsultacji z nowym szkoleniowcem, Quique Setienem, i obejrzeniu jego debiutanckiego na ławce trenerskiej mistrzów Hiszpanii meczu, władze katalońskiego klubu doszły do wniosku, iż zespół wymaga wzmocnień na pozycji napastnika. Wszystko z uwagi na poważny uraz Luisa Suareza.
Na początku miesiąca Urugwajczyk przeszedł operację związaną z problemami z prawym kolanem. Po tej jasnym stało się, iż rehabilitacja potrwa co najmniej cztery miesiące. Zważywszy na fakt, iż w 23 tegosezonowych występach 32-latek zdobył 14 bramek i zaliczył 11 asyst, wieść o jego dłuższej absencji była dla Barcy sporym ciosem. I o ile spotkanie z Granadą – pierwsze bez byłego snajpera Liverpoolu w wyjściowej jedenastce – zakończyło się zwycięstwem, o tyle ofensywa Dumy Katalonii była wyraźnie mniej konkretna w poczynaniach.
Lekiem na owe kłopoty ma być właśnie Aubameyang. Wybór dziwić nie może, w końcu w zeszłych rozgrywkach ligowych Gabończyk sięgnął po Złotego Buta, a w tych z czternastoma trafieniami na koncie znów jest w czołówce. Co więcej, z uwagi na jego prominentną rolę Unai Emery powierzył mu opaskę kapitańską, co podtrzymał następnie Mikel Arteta.
O transferze 30-latka głośno było już w grudniu, kiedy to piłkarz miał rzekomo stwierdzić, iż nie wiąże swojej przyszłości z klubem z Emirates Stadium. Od tego czasu wiele się jednak zmieniło, a sam zainteresowany zdążył przyznać, że na razie daje z siebie sto procent dla obecnego pracodawcy.
Sprowadzenie go na Camp Nou nie będzie więc łatwe. Tym bardziej, że Barcelona wcale nie zamierza przygarnąć go na stałe, a jedynie do lata, kiedy to zarząd ruszy po robiącego furorę w Interze Lautaro Martineza. Taka transakcja nie satysfakcjonuje zaś ani Arsenalu, ani Aubameyanga.
sar, PiłkaNożna.pl