Kapitalny mecz w Amsterdamie
Niesamowity spektakl zaprezentowali piłkarze Holandii oraz Ukrainy. „Oranje” zapisują na swoim koncie komplet punktów po fantastycznym meczu z reprezentacją Ukrainy, którą pokonali 3:2!
Walki i emocji w tym meczu z pewnością nie brakowało (fot. Reuters / Forum)
Od pierwszych minut spotkanie mogło się podobać, bardziej aktywni byli Holendrzy, jednak Ukraina potrafiła przejść w okolice pola karnego Holendrów. Już w 5. minucie Oranje mogli wyjść na prowadzenie, jednak strzał Denzela Dumfriesa z bliskiej odległości wybronił Buščan.
Wyróżniającą się postacią Holendrów był Memphis Depay, który nakręcał ataki swojej drużyny i był jednym z najlepszych piłkarzy na murawie. Holandia miała kilka ciekawych akcji, w 39. minucie znów fantastyczną interwencją popisał się bramkarz Ukrainy, który efektowną paradą wybronił strzał jednego z holenderskich piłkarzy.
Pierwsza część meczu zakończyła się bez goli, jednak na nudę nie można było narzekać. Obie drużyny grały bardzo otwarty futbol i po obu stronach brakowało wyłącznie skuteczności. Emocje zrekompensowały brak trafień.
Po przerwie Holendrzy przycisnęli i już w 52. minucie objęli prowadzenie. Spory błąd popełnił bramkarz Ukrainy, który jak do tej pory spisywał się bez większych zarzutów. Buscan odbił piłkę w wolną przestrzeń w polu karnym, do piłki szybko podbiegł Georginio Wijnaldum i zaaplikował futbolówkę w siatce, rozwiązując worek z golami.
Raptem siedem minut później gospodarze prowadzili już 2:0, ukraińska defensywa znów popełniła błędy i Holendrzy świetnie to wykorzystali. Wout Weghorst z bliskiej odległości mocnym uderzeniem trafił do siatki i na tablicy wyników w Amsterdamie widniał już wynik 2:0.
Ukraina nie miała nic do stracenia i rzuciła wszystko na jedną szalę. W 75. minucie Andrij Jarmolenko popisał się fantastycznym uderzeniem z dystansu, efektownie pokonując Maartena Stekelenburga. Gol w wykonaniu ukraińskiego pomocnika z pewnością będzie mocnym kandydatem do tytułu najpiękniejszej bramki tego turnieju. Piłkarze Szewczenki poczuli wiatr w żaglach i jeszcze bardziej przycisnęli, cztery minuty później wyrównali wynik Roman Jaremcuk świetnie odnalazł się przy dośrodkowaniu Malinovskiego i ładnym uderzeniem głową trafił do siatki.
To jednak nie koniec emocji i Holandia rzutem na taśmę zapewniła sobie wygraną w 85. minucie po golu zdobytym przez Denzela Dumfriesa.
Bez dwóch zdań, było to najlepsze jak do tej pory spotkanie na Euro 2020, Holandia jak i Ukraina zagrała na miarę oczekiwań i nie można było ani przez chwilę narzekać na nudę.