Kane nie zgadza się z decyzją arbitra
Harry Kane otwarcie przyznaje, że nie zgadza się z arbitrem w kwestii oceny sytuacji z doliczonego czasu gry meczu Anglia – Hiszpania. Według Anglika Danny Welbeck nie faulował De Gei.
fot. Reuters
W doliczonym czasie gry doszło do sytuacji, w której interweniujący De Gea, spadając na ziemię, starł się z Dannym Welbeckiem. Bramkarz wypuścił do futbolówkę z rąk, a do pustej bramki skierował ją Anglik. Ocena tego starcia nie jest łatwa – arbiter najpierw uznał bramkę, by po chwili wycofać się z tej decyzji. Napastnik Tottenhamu jest dużo pewniejszy w swojej opinii.
– Gol powinien zostać uznany, na 100%. Czasem w trudnych momentach potrzebujesz sędziego, który nie ugnie się pod presją, więc to rozczarowujące zakończenie. Danny Welbeck po prostu tam stał, bramkarz złapał piłkę i zaczął spadać na niego, a on go odsunął. Sędzia jakoś zakwalifikował to jako faul – tłumaczył Anglik.
Kane odniósł się też do tego, jak sędziowie oceniają sytuacje między bramkarzami a piłkarzami z pola. – Niestety golkiperzy są czasem traktowani lepiej niż reszta piłkarzy – stwierdził.
RK, PilkaNozna.pl
Źródło: Sky Sports