Kadra: Jaka forma Orłów Smudy? (4)
Euro 2012 zbliża się wielkimi krokami, więc z coraz większą uwagą trzeba przyglądać się postawie naszych kadrowiczów w ligowych potyczkach. Redakcja portalu PilkaNozna.pl tydzień w tydzień analizować będzie sytuację piłkarzy, którzy znaleźli się w szerokiej kadrze Franciszka Smudy.
Bramkarze:
Wojciech Szczęsny (Arsenal Londyn) – Bramkarz Arsenalu Londyn wystąpił w wielkich derbach Londynu i wpuścił dwie bramki. Po jednym z wejść Szczęsnego sędzia podyktował rzut karny dla Tottenhamu, jednak jak pokazały powtórki, arbiter nie miał racji, bo Polak nie faulował.
Łukasz Fabiański (Arsenal Londyn) – Drugi golkiper Kanonierów cały mecz z Tottenhamem przesiedział na ławce rezerwowych.
Grzegorz Sandomierski (Jagiellonia Białystok) – Bramkarz Jagi w końcu rozegrał zawody na miarę swojego talentu i umiejętności. Sandomierski w starciu z Cracovią zachował czyste konto i walnie przyczynił się do zdobycia przez swój zespół jednego punktu.
Przemysław Tytoń (PSV Eindhoven) – Rezerwowy bramkarz PSV ponownie nie dostał szansy na zaprezentowanie swoich umiejętności i w meczu ligowym z Feyenoordem Rotterdam, raz jeszcze musiał zadowolić się rolą zmiennika.
Obrońcy:
Arkadiusz Głowacki (Trabzonspor) – Polski obrońca nie znalazł się w kadrze swojego zespołu na ligowy mecz z Mersin Idmanyurdu.
Łukasz Piszczek (Borussia Dortmund) – Prawy obrońca BVB wrócił już do gry bo kontuzji głowy i raz jeszcze zachwycił wszystkich obserwatorów. Jego Borussia pokonała na własnym boisku Hannover 3:1, a Piszczek zaliczył asystę przy golu Roberta Lewandowskiego.
Kamil Glik (Torino) – Obrońca Torino zaliczył 90. minut w ligowym meczu przeciwko Brescii. Jego drużyna przegrała 0:1.
Sebastian Boenisch (Werder Brema) – Lewy obrońca Werderu jest kontuzjowany i nie zagrał w ligowym meczu swojej drużyny z Norymbergą. Bremeńczycy dość niespodziewanie przegrali u siebie 0:1.
Tomasz Jodłowiec (Polonia Warszawa) – Piłkarz „Czarnych Koszul” wrócił do gry po długiej kuracji antybiotykowej, jednak meczu z Widzewem Łódź nie będzie zaliczał do szczególnie udanych. Jego zespół przegrał przy Konwiktorskiej 1:2. Jodłowiec spędził na placu gry pełne 90 minut.
Damien Perquis (FC Sochaux) – Obrońca FC Sochaux nie zdołał pomóc swojej drużynie w odniesieniu pierwszego zwycięstwa od 6 listopada. Tym razem ekipa Perquisa przegrała z Tuluzą 0:2. Reprezentant Polski przebywał na boisku od pierwszej do ostatniej minuty.
Maciej Sadlok (Polonia Warszawa) – Obrońca warszawskiej Polonii wrócił do kadry po zawieszeniu za żółte kartki, jednak w meczu z Widzewem Łódź nie pojawił się na boisku nawet na minutę.
Grzegorz Wojtkowiak (Lech Poznań) – Obrońca Lecha Poznań nie będzie zbyt dobrze wspominał piątkowego meczu ligowego z Ruchem Chorzów. Jego drużyna została rozgromiona przez rywala, a Wojtkowiak nie dotrwał do końca spotkania z powodu kontuzji mięśnia. Uraz wyeliminował piłkarza z gry w towarzyskim meczu z Portugalią.
Jakub Wawrzyniak (Legia Warszawa) – Lewy defensor „Wojskowych” rozegrał pełne 90. minut w meczu ze Śląskiem Wrocław. Jego drużyna rozgromiła lidera 4:0 i postawiła krok na drodze ku mistrzostwie Polski.
Marcin Wasilewski (Anderlecht Bruksela) – „Wasyl” już tradycyjnie rozegrał cały mecz w barwach Anderlechtu. Jego zespół zremisował na wyjeździe z SK Lierse, jednak zdołał powiększyć przewagę nad drugim w tabeli ligi belgijskiej Club Brugge do sześciu punktów.
Pomocnicy:
Jakub Błaszczykowski (Borussia Dortmund) – Kapitan reprezentacji Polski rozegrał kolejne bardzo dobre spotkanie w tym roku. Pomocnik Borussii Dortmund w trakcie starcia z Hannoverem zaliczył dwie asysty i walnie przyczynił się do kolejnego ligowego zwycięstwa swojego zespołu.
Dariusz Dudka (AJ Auxerre) – Zespół Polaka przegrał z Cean 1:2, a Dudka przebywał na boisku od pierwszej do ostatniej minuty.
Adam Matuszczyk (Fortuna Duesseldorf) – Drużyna Polaka swoje ligowe spotkanie rozegra dopiero w poniedziałkowy wieczór. Rywalem Fortuny będzie Alemannia Aachen.
Adrian Mierzejewski (Trabzonspor) – Po kilku meczach nieobecności, skrzydłowy Trabzonu w końcu otrzymał swoją szansę. Polak został wpuszczony na ostatni kwadrans meczu ligowego z Mersin Idmanyurdu. Jego zespół przegrał 2:3.
Sebastian Mila (Śląsk Wrocław) – Kapitan wicemistrzów Polski nie będzie zbyt ciepło wspominał niedzielnego meczu z Legią Warszawa. Jego drużyna została rozgromiona na własnym boisku aż 0:4, a Mila rozegrał – podobnie jak jego koledzy – dość przeciętne zawody.
Rafał Murawski (Lech Poznań) – Pomocnika „Kolejorza” zabrakło w kadrze zespołu na ligowy mecz z Ruchem Chorzów. „Muraś” nadal odczuwa skutki kontuzji, której nabawił się jeszcze w trakcie okresu przygotowawczego.
Ludovic Obraniak (Girondins Bordeaux) – Nowy piłkarz „Żyrondystów” w końcu zaznał smaku porażki w barwach Bordeaux. Obraniak w meczu z Montpellier zaliczył pełne 90. minut, jednak jego drużyna przegrała z Montpellier 0:1. Jeden ze strzałów reprezentanta Polski mógł przynieść Bordeaux gola, jednak piłka po uderzeniu Obraniaka zatrzymała się na słupku.
Eugen Polanski (Mainz) – Kolejny mecz i kolejne słowa pochwały pod adresem Polanskiego. Jeden z liderów FSV Mainz rozegrał bardzo dobry mecz przeciwko Kaiserslautern i był jednym z architektów wysokiego zwycięstwa. Mainz ograło „Czerwone Diabły” aż 4:0.
Sławomir Peszko (FC Koeln) – Skrzydłowy Kolonii podczas minionego weekendu pauzował z powodu nadmiaru żółtych kartek. Jego zespół przegrał u siebie z Bayerem Leverkusen 0:2.
Maciej Rybus (Terek Grozny) – To był jeden z ostatnich ulgowych weekendów dla Rybusa. Były już skrzydłowy Legii odpoczywał po trudach spotkania ze Sportingiem Lizbona i załatwiał formalności związane z przeprowadzką do Rosji.
Cezary Wilk (Wisła Kraków) – Młody pomocnik Wisły Kraków wystąpił w ligowym meczu z Koroną Kielce, jednak nie zdołał pomóc Wiśle w zdobyciu choćby jednego punktu. „Biała Gwiazda” przegrała na własnym boisku 0:1.
Ariel Borysiuk (1.FC Kaiserslautern) – Były pomocnik Legii Warszawa wystąpił w wysoko przegranym meczu z FSV Mainz, jednak niczym szczególnym się nie wyróżnił. Polak przebywał na boisku od pierwszej do ostatniej minuty i był jednym ze słabszych ogniw swojej drużyny.
Napastnicy:
Robert Lewandowski (Borussia Dortmund) – „Lewy” i wszystko jasne. Najlepszy strzelec Borussii po kilku meczach posuchy, udowodnił niedowiarkom, że nie zapomniał jak się strzela bramki. W starciu z Hannoverem zdobył aż dwie i poprowadził swój zespół do niezwykle ważnego zwycięstwa.
Paweł Brożek (Celtic Glasgow) – Kolejny mecz i po raz kolejny Paweł Brożek nie powąchał murawy. Jego Celtic Glasgow pokonał Motherwell FC 1:0, a Polak całe zawody przesiedział na ławce rezerwowych.
Ireneusz Jeleń (OSC Lille) – Reprezentant Polski otrzymał „aż” 17. minut w ligowym meczu z Rennes. Jeleń zmienił na boisku Nolana Roux, jednak nie zdołał wpisać się na listę strzelców.
Artur Sobiech (Hannover 96) – Napastnik Hannoveru jest kontuzjowany i nie mógł wziąć udziału w ligowym meczu z Borussią Dortmund.
Kamil Grosicki (Sivasspor) – Drużyna Polaka po niezwykle dramatycznym spotkaniu podzieliła się punktami z Genclerbirligi. Grosicki przebywał na boisku od początku do końca i zaliczył jedną asystę.
Jakub Świerczok (1.FC Kaiserslautern) – Młody napastnik nie znalazł się w kadrze Kaiserslautern na mecz z Mainz. Jego drużyna przegrała aż 0:4.
NA PLUS:
Nasi reprezentanci z Borussii Dortmund: Robert Lewandowski, Jakub Błaszczykowski i Łukasz Piszczek raz jeszcze udowodnili, że są motorami napędowymi swojego zespołu. Wszyscy trzej rozegrali przeciwko Hannoverowi fantastyczne zawody i to w dużej mierze dzięki ich dobrej postawie, mistrzowie Niemiec zainkasowali trzy punkty.
Grzegorz Sandomierski: To był naprawdę wielki mecz bramkarza Jagiellonii Białystok. Sandomierski zaliczył kilka świetnych parad podczas starcia z Cracovią i był zdecydowanie najlepszym piłkarzem swojego zespołu.
NA MINUS:
Paweł Brożek: Być może powinniśmy już dać spokój napastnikowi Celticu, ale nic z tego. Piłkarz, który aspiruje do roli pierwszego zmiennika Roberta Lewandowskiego, nie może tyle czasu spędzać na ławce rezerwowych. Jeśli sytuacja Brożka szybko się nie zmieni, to EURO 2012 powinien zobaczyć w telewizji.
Sebastian Mila: Po piłkarzu, który aspiruje do wyjazdu na mistrzostwa Europy, oczekujemy nieco więcej. Powinien być prawdziwym dowódcą i liderem swojego zespołu. Niestety, podczas meczu z Legią Warszawa Mila zawiódł i rozegrał bardzo słabe zawody. Takim występem z pewnością nie nabił sobie plusów u Franciszka Smudy.
Grzegorz Garbacik, PilkaNozna.pl
źródło: własne