Już wczoraj Michał Probierz na konferencji prasowej zdradził, jak będzie prezentowała się wyjściowa jedenastka na sparing z Łotwą. Mecz na PGE Narodowy ma być poligonem doświadczalnym. Szanse otrzymają również piłkarze, którzy nie grali w ostatnim czasie w narodowych barwach.
Już wczoraj informowaliśmy, że Michał Probierz na przedmeczowej konferencji prasowej
podał pełny skład na sparing z Łotwą. Selekcjoner dokonał kilku roszad i będzie testował następujące zestawienie:
Łukasz Skorupski –
Przemysław Frankowski,
Jakub Kiwior,
Mateusz Wieteska,
Jan Bednarek,
Nicola Zalewski –
Damian Szymański,
Sebastian Szymański,
Jakub Piotrowski –
Robert Lewandowski,
Adam Buksa.
Wiemy także, że w przerwie dojdzie do zmiany między słupkami. Od samego początku wystąpi Łukasz Skorupski, z kolei po przerwie w bramce pojawi się Marcin Bułka.
Zdziwienie zbudziło obecność Roberta Lewandowskiego w pierwszym składzie na to spotkanie. Oczekiwano, że kapitan reprezentacji Polski otrzyma wolne i przez to w linii ataku pojawi się duet Świderski – Buksa. Probierz zadecydował inaczej i od samego początku wystawił z przodu Lewandowskiego i Buksę, którzy kilkukrotnie grali ze sobą, gdy polską drużynę prowadził Paulo Sousa. Probierz zdradził, że występem z Łotwą chce „zbudować” Lewandowskiego i dać mu szansę na odbudowę po ostatnim, bardzo nieudanym starciu z Czechami.
Probierz zapowiada również liczne zmiany w drugiej części tego sparingu. Szanse na grę mają otrzymać zawodnicy, którzy w ostatnim czasie otrzymywali mało minut na boisku i grali mniej w barwach reprezentacji Polski.
Niewykluczone, że zobaczymy również inne ustawienie na boisku. Od początku polska kadra pojawi się na placu gry w formacji 1-3-5-2. Selekcjoner zdradził, że w meczu z Łotwą chce przećwiczyć kilka wariantów rozegrania piłki oraz przy stałych fragmentach gry. Oznajmił też, że mimo nieznacznej rangi tego meczu, jego drużyna chce zagrać wysokim pressingiem, częstszym atakiem środkiem pola i wykorzystaniem bocznych stref boiska.
młan, PiłkaNożna.pl