Jak spisze się kolejny faworyt?
W sobotę jasnym stało się, że Dania zagra w ćwierćfinale Euro 2020. W niedzielę okaże się, kto będzie jej przeciwnikiem. O szansę zgaszenia dynamitu powalczą Holendrzy oraz Czesi.
Holendrzy jeszcze nie przegrali meczu w trakcie Euro 2020. (fot. Reuters)
Jeśli chodzi o zestawienia par ⅛ finału, rywalizacja graczy Franka de Boera i Jaroslava Silhavego jest jedną z tych, w których faworyt jest bardzo wyraźny. W których zwycięstwo Dawida nad Goliatem byłoby nie lada sensacją. Nawet jeśli najświeższa historia jest po stronie underdoga.
Czesi wygrali bowiem dwa poprzednie spotkania z Holandią. W 2014 roku było 2:1, w 2015 – 3:2. To właśnie nasi sąsiedzi zwyciężyli eliminacyjną grupę i wzięli udział w mistrzostwach Europy organizowanych przez Francję. Holendrów nad Sekwaną zabrakło. Dla Oranje jest to jednak bardzo odległy okres. Zupełnie inna epoka, można by napisać. Na ławce trenerskiej nie zasiadał De Boer, ani nawet Ronald Koeman, a Danny Blind. Na murawie przebywali między innymi Wesley Sneijder, Robin van Persie czy Klaas-Jan Huntelaar.
Do dzisiejszego spotkania Holendrzy przystąpią jako zwycięzcy grupy C. W trwającym turnieju wygrali wszystkie trzy mecze, dwukrotnie zachowując czyste konto. Selekcjoner nie ugiął się pod naporem opinii publicznej, postawił na system z trójką obrońców i jak dotąd dobrze na tym wychodzi. Jego drużyna prezentuje futbol ofensywny, momentami bardzo widowiskowy. Błyszczą Denzel Dumfries, Georginio Wijnaldum oraz Memphis Depay. Ten ostatni wreszcie może w pełni skupić się na Euro, wszak jego transfer do Barcelony został potwierdzony. De Boer bardzo się z tego ucieszył.
Dobrym wynikom Oranje sprzyjał fakt, iż trafili do prawdopodobnie najsłabszej grupy. Ukraina potrafiła im się przeciwstawić, ale Austria i Macedonia Północna nie stanowiły poważnego zagrożenia. Czy będą takim Czechy?
Patrik Schick i spółka zajęli trzecie miejsce w grupie D. Pokonując Szkocję, remisując z Chorwacją i ulegając Anglii, zagrali na miarę swojego potencjału. Pod tym względem nie mogą się równać Holendrom. Szans na awans będą musieli szukać w dobrej organizacji gry obronnej (w dotychczasowych trzech meczach stracili dwa gole) i skutecznych kontratakach. Na prowadzenie gry liczyć nie mogą i prawdopodobnie nawet nie chcą.
W teorii to Holandia ma większe szanse na zmierzenie się w ćwierćfinale z Danią. Co przyniesie praktyka? Przekonamy się wieczorem. Mecz rozpocznie się o godzinie 18:00.
sar, PiłkaNożna.pl