Przejdź do treści
Jak się przełamać, to właśnie w derbach

Polska Ekstraklasa

Jak się przełamać, to właśnie w derbach

Piast Gliwice w końcu się przełamał. Drużyna Waldemara Fornalika wygrała w derbach z Górnikiem Zabrze (2:1) i odniosła premierowe zwycięstwo w tym sezonie PKO Bank Polski Ekstraklasy, a jednocześnie pierwsze na ligowych boiskach od 12 lipca. 


Drużyna Fornalika z pierwszą wygraną w tym sezonie (fot. Łukasz Skwiot)


Oba zespoły znajdowały się przed piątkowym spotkaniem na zgoła odmiennych biegunach. Górnik od początku sezonu spisywał się bardzo dobrze i zajmował miejsce w czubie ligowej tabeli, natomiast Piast z dorobkiem zaledwie dwóch punktów i bez choćby jednego zwycięstwa zamykał stawkę, coraz mocniej niepokojąc swoich kibiców.

Dla zabrzan taki mecz był okazją, by przełamać się w starciach derbowych. Po raz ostatni Górnik był bowiem w stanie pokonać Piasta październiku 2017 roku, a chociaż kolejny mecz także zapisano na konto 14-krotnych mistrzów Polski, to jednak warto było pamiętać o tym, że wtedy wynik spotkania zweryfikowano jako walkower na korzyść Górnika z powodu burd chuliganów.

W przypadku Piasta oczekiwano przełamania czysto sportowego i zastanawiano się, czy Waldemar Fornalik znalazł podczas przerwy reprezentacyjnej lek na chorobę toczącą jego zespół? 


Mecz przy Roosevelta od początku był dość wyrównany, a żadnej z drużyn nie udawało się zdobyć przewagi nad rywalem. Gra toczyła się w takim niespiesznym tempie przez blisko pół godziny, aż w końcu nastąpiła 28. minuta. Po fatalnym zachowaniu się Romana Prochazki na własnej połowie, piłkę przejął Jakub Świerczok, który popędził na bramkę Martina Chudy’ego. Obrońcy nie zdołali dogonić już snajpera Piasta, a ten lekką podcinką skierował futbolówkę do siatki.

Goście byli w pierwszej połowie lepsi, stworzyli sobie więcej okazji bramkowych, ale wykorzystali tylko jedną. Górnik z kolei tylko raz uderzał przed przerwą na bramkę Piasta, jednak Frantisek Plach nie musiał wykazywać się swoimi umiejętnościami.

Zespół Marcina Brosza nie miał za wiele do zaoferowania i w drugiej połowie za swoją bierność został skarcony po raz drugi. W 66. minucie Sebastian Milewski dostał dobrą piłkę ze skrzydła i będąc kilkanaście metrów przed bramką, zdecydował się na strzał bez przyjęcia. Trafił idealnie i Chudy się zdołał sięgnąć futbolówki. Asystę przy drugim golu dla Piasta zaliczył Martin Konczkowski.

Górnik było stać na złapanie kontraktu dzięki trafieniu rezerwowego Raula Jimeneza, który dostał piękne podanie z własnej połowy i przy biernej postawie obrońców Piasta popędził na bramkę i mierzonym uderzeniem przy słupku pokonał Placha.

Zabrzanie próbowali za wszelką cenę doprowadzić do wyrównania, ale nie mieli w tych derbach tak wielu argumentów, by wywalczyć choćby jeden punkt.



gar, PiłkaNożna.pl

Możliwość komentowania została wyłączona.

Najnowsze wydanie tygodnika PN

Nr 50/2024

Nr 50/2024