Jak reprezentacja Polski wypadała w meczach pocieszenia na wielkich turniejach?
Reprezentacja Polski w XXI wieku tylko dwukrotnie wyszła z grupy na wielkich turniejach. Euro 2024 biało-czerwoni dopiszą do pokaźnej kolekcji turniejów, w których nie udało nam się zagrać w fazie pucharowej.
W latach 70. i 80., kiedy reprezentacja Polski dużo znaczyła w światowym futbolu i osiągała historyczne sukcesy, za każdym razem przechodziliśmy przez pierwszą część turnieju. W mistrzostwach świata 1974 zajęliśmy trzecie miejsce, cztery lata później wyszliśmy z grupy, ale odpadliśmy na etapie drugiej fazy grupowej. Natomiast mundial 1982 skończyliśmy ponownie z brązem, a turniej o puchar świata 1986 na 1/8 finału.
W 2002 roku reprezentacja Polski wróciła na wielką imprezę po 16 latach przerwy. Nadzieje przed mundialem w Korei i Japonii były rozbudzone, ale skończyło się brakiem wyjścia z grupy. Porażki z Koreańczykami i Portugalczykami sprawiły, że nie mieliśmy szans na awans do 1/8 finału. Mecz pocieszenia graliśmy z Amerykanami i wygraliśmy 3:1 po golach Emmanuela Olisadebe, Pawła Kryszałowicza oraz Marcina Żewłakowa.
Cztery lata później biało-czerwoni znowu pojechali na wielki turniej – tym razem na mundial do Niemiec. Najpierw 0:2 z Ekwadorem, później 0:1 z Niemcami i było wiadomo, że nie mamy szans na awans do fazy pucharowej. Został mecz pocieszenia z Kostaryką, który zaczął się od prowadzenia rywali, ale później dwa trafienia Bartosza Bosackiego sprawiły, że to Polacy sięgnęli po komplet punktów.
W 2008 roku biało-czerwoni zadebiutowali w mistrzostwach Europy. Na otwarcie ograli nas Niemcy 0:2 po dwóch golach Lukasa Podolskiego. Później był remis 1:1 z Austrią i przed ostatnią kolejką mieliśmy matematyczne szanse na awans. Musieliśmy jednak pokonać Chorwację i liczyć na zwycięstwo Austriaków nad Niemcami. Polacy jednak przegrali 0:1, a w drugim spotkaniu nasi zachodni sąsiedzi również zgarnęli komplet punktów.
Euro 2012 układało się dla nas znacznie lepiej niż wcześniejsze turnieje w XXI wieku. Po dwóch kolejkach mieliśmy na koncie dwa punkty i realną szansę na awans. W ostatnim meczu turnieju jednak przegraliśmy z Czechami 0:1.
Cztery lata później przeżyliśmy najpiękniejszy turniej w trwającym tysiącleciu. Reprezentacja prowadzona przez Adama Nawałkę doszła do ćwierćfinału Euro 2016, gdzie w rzutach karnych odpadła z Portugalią.
Mundial 2018 to kolejny smutny turniej. Dwie porażki w dwóch pierwszych meczach i mecz pocieszenia z Japonią, który wygraliśmy 1:0 po trafieniu Jana Bednarka.
Euro 2020 również było zawodem, choć przed rozpoczęciem trzeciego meczu w fazie grupowej mieliśmy realną szansę na awans. Wystarczyło tylko pokonać Szwedów, aby zagwarantować sobie udział w fazie pucharowej. Tak się jednak nie stało i z dorobkiem jednego punktu skończyliśmy udział w turnieju.
Rok później na mistrzostwach świata awansowaliśmy z fazy grupowej. Drużyna Czesława Michniewicza wyszła z drugiego miejsca, ale w 1/8 finału przegrała z Francją.
Dzisiaj Trójkolorowi są naszym rywalem w ostatnim spotkaniu biało-czerwonych na Euro 2024. Stawką tego meczu jest już tylko honor i wywalczenie jakiejkolwiek zdobyczy punktowej w tym turnieju.