Jak Real załata dziurę po CR7?
Odejście Cristiano Ronaldo z Realu Madryt zrobiło wielką wyrwę w składzie Królewskich. Florentino Perez już myśli, jak załatać dziurę po Portugalczyku i szykuje wielkie transfery.
Największym marzeniem szefa Los Blancos jest sprowadzenie Neymara. Prezydent Realu zdaje sobie jednak sprawę, że negocjacje z szejkami z PSG będą bardzo trudne i niezbędna jest interwencja piłkarza w tej sprawie.
Jeśli Brazylijczyk poprosiłby pracodawcę o odejście, cała operacja będzie znacznie łatwiejsza. Sam Perez może nie być w stanie przekonać szefów mistrzów Francji do transferu.
Zdaniem dziennika „Marca” Real sprowadzi latem dwie wielkie gwiazdy. Kandydatem numer jeden jest Neymar, ale tuż za jego plecami jest duet Kylian Mbappe – Eden Hazard. Obaj błysnęli na mundialu i utwierdzili Pereza w przekonaniu, że są gotowi na grę w barwach Królewskich.
W przypadku Mbappe scenariusz transferu wyglądałby identycznie jak w przypadku Neymara. Znacznie łatwiej będzie sprowadzić Hazarda, za którego trzeba wyłożyć „tylko” nieco ponad 100 milionów euro.
Z kolei przejście Harry’ego Kane’a z Tottenhamu do Realu byłoby niezwykle skomplikowane. Daniel Levy to trudny gracz w negocjacjach transferowych, a po mundialu cena wyjściowa za kapitana reprezentacji Anglii będzie rzędu tej, którą można wydać za Neymara lub Mbappe.
Wszystko wskazuje na to, że w klubie zostanie Gareth Bale. Po odejściu Ronaldo pozycja Walijczyka będzie znacznie mocniejsza i to on może być główną twarzą nowego projektu Realu.
pgol, PilkaNozna.pl
źr. Marca