Jagiellonia i Legia już zarobiły poważne pieniądze w Lidze Konferencji. Dzisiaj mogą powiększyć tę kwotę
Jagiellonia Białystok i Legia Warszawa dzisiaj rozegrają swoje mecze w ramach czwartej kolejki Ligi Konferencji. Oba kluby walczą o punkty w ligowej tabeli, punkty do rankingu UEFA, ale także o poważne pieniądze.
Jagiellonia i Legia wygrały zgodnie wszystkie mecze w fazie ligowej Ligi Konferencji. Białostoczanie zarobili do tej pory 6,428 mln euro, natomiast Legia o milion więcej (dokładnie 7,483 mln euro). Do tej pory największą kwotę w LK zagwarantowała sobie Chelsea, która ma zapewnione 7,623 mln euro
Dzisiaj polskie kluby mogą powiększyć tę kwotę o kolejne pieniądze. UEFA płaci za wygranie pojedynczego meczu w Lidze Konferencji dokładnie 400 tysięcy euro. Za remis jest to kwota 133 tysięcy euro.
Zarówno Jagiellonia jak i Legia są już pewne gry w LK na wiosnę co najmniej w fazie play-off. Za zajęcie miejsca od 9. do 24. europejska federacja płaci dodatkowe 200 tysięcy euro. Ponadto każdy klub dostanie premię za zajęcie konkretnego miejsca – 28 tysięcy euro mnożone przez liczbę pozycji od końca (36. zespół dostanie 28 tysięcy euro, 35. ekipa 56 tys. itd.). Awans do 1/8 finału oznacza zastrzyk gotówki na poziomie 800 tysięcy euro.
UEFA Conference League (unofficial) prize money rankings after MD3
Heidenheim , Rapid climb over €7m Djurgarden , APOEL , LASK climb over €6m Pafos , St Gallen climb over €5m
Co za wyróżnienie! Gwiazdor Jagi w jedenastce najlepszych graczy minionej edycji Ligi Konferencji
W dużej mierze to właśnie dzięki golom Afimico Pululu drużyna prowadzona przez Adriana Siemieńca dotarła do ćwierćfinału Ligi Konferencji, odpadając z późniejszym finalistą – Realem Betis. 26-letniego napastnika doceniła UEFA, umieszczając go w zestawieniu najlepszych zawodników.
Ten się cieszy, kto się cieszy ostatni [KOMENTARZ PO FINALE LK]
Na wrocławskim Rynku głośni Anglicy brylowali w rzucaniu krzesłami i szklankami. Na trybunach długo w ciszy przypatrywali się jak ich Chelsea nie radzi sobie z Betisem. Dopiero po wyrównującej bramce ożyli i ponieśli The Blues do wygranej 4:1!