Jacek Zieliński: Nie ma idealnej ścieżki kariery
Ważnym aspektem w Legii Warszawa jest działalność Akademii. Dyrektor Akademii Piłkarskiej Legii – Jacek Zieliński – opowiedział nieco na temat swojej pracy i spodziewanych efektów.
– Zbyt szybki debiut niesie za sobą spore ryzyko. Przede wszystkim ryzyko spalenia psychicznego chłopaka, który w wieku 17 czy 18 lat może zwyczajnie nie udźwignąć słabego występu, czy zdjęcia z boiska przez trenera jeszcze w trakcie pierwszej połowy, a takie historie też miały miejsce. Trzeba też spojrzeć na inny wymiar – u niektórych spełnienie, a tym bywa debiut, osłabia motywację. Z własnego doświadczenia wiem, że zawodnicy, którzy zasłużyli na debiut cenią sobie to bardziej, niż ci, którzy otrzymali taką szansę w „prezencie”, a przecież zdarza się w piłce, że zawodnik zostaje niemal wypchnięty na boisko, aby przekonać go do podpisania kontaktu – podkreślił Zieliński wskazując na zagrożenia, jakie czychają na młodych zawodników.
Jednocześnie dyrektor Akademii Piłkarskiej Legii zaznaczył, że nie ma idealnego scenariusza kariery dla młodego zawodnika.
– Idealne sytuacje nie istnieją. Ktoś powie: Sebastian Szymański co pół roku pokonywał kolejne szczeble i w wieku siedemnastu lat zadebiutował w Ekstraklasie. Tylko pamiętajmy, że takie historie zdarzają się bardzo rzadko. Oczywiście, Sebastian i w U19, i potem w rezerwach błyskawicznie stawał się pierwszoplanową postacią i nie było potrzeby, by planować jego drogę do pierwszej drużyny. W jego wypadku progres, jaki osiągał na przestrzeni kolejnych miesięcy, był niezwykle dynamiczny. Dziś w Akademii również mamy kilku chłopaków, którzy podążają podobną ścieżką. Szybko pokonują kolejne etapy, regularnie awansują do kolejnych kategorii wiekowych, wyprzedzając rówieśników – dodał Zieliński.
– Nie ma idealnego wzorca, bo każdy zawodnik, każdy przypadek jest inny. Co ważne, nie płacimy zawodnikom dużych pieniędzy na etapie juniora. Ci chłopcy muszą pamiętać, że dobre pieniądze czekają ich dopiero na poziomie seniorskim. Ich celem musi być przebicie się do dorosłego futbolu, więc nie mogą czuć się nasyceni już w wieku 16 czy 17 lat. Zawodowy kontrakt powinien być nagrodą za ciężką pracę i zaangażowanie, sygnałem, że wierzymy w tego chłopaka. Nie możemy doprowadzić do sytuacji, że rozdajemy kontakty każdemu, zawodnicy muszą się uczyć, że na wszystko w życiu trzeba sobie zapracować – skwitował Zieliński.
gmar, PilkaNozna.pl
źródło: Legia Warszawa
foto: Łukasz Skwiot